Rosyjski urzędnik przed śmiercią ostrzegał, że kraje bałtyckie nie radzą sobie z praniem rosyjskich pieniędzy

05-12-19 Promocja 0 comment

Ilość „wypranych” przez bałtyckie oddziały szwedzkiego banku SEB pieniędzy jest kilka razy mniejsza niż w przypadku „Danske bank” i „Swedbank”, donosi agencja „Bloomberg”.

Okazuje się, że SEB w 2006 r. rozpoczął walkę z praniem pieniędzy po ostrzeżeniu przez Andrieja Kozłowa — ówczesnego wiceprezesa Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej. Kozłow podczas podróży do Estonii miał ostrzec kierownictwo SEB, że „region bałtycki jest wykorzystywany jako kanał prania brudnych pieniędzy”.

Kilka miesięcy później Kozłow został zabity.

Bloomberg pisze, że głównym rezultatem walki był spadek przepływu podejrzanych środku z zagranicy po 2006 r.

SEB jest jednym ze skandynawskich banków, które w ubiegłym roku znalazły się w centrum skandalu związanego z praniem rosyjskich, brudnych pieniędzy. Odbywało się to za pośrednictwem spółek-córek banku w Estonii i innych krajach bałtyckich.

W sumie w latach 2005—2018 tylko przez estoński oddział banku przeszło około 93 mld USD.

Dla porównania: poprzez oddziały „Danske bank” przeszło około 220 miliardów dolarów, a przez „Swedbank” — około 155 miliardów.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium