Salome Zurabiszwili ułaskawiła dwóch opozycjonistów

19-05-20 Promocja 0 comment

15 maja prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili ułaskawiła jednego z liderów opozycyjnej partii Europejska Gruzja i byłego mera Tbilisi – Gigiego Ugulawę, a także byłego ministra obrony i lidera ruchu Zwycięska Gruzja – Irakliego Okruaszwilego.

10 lutego 2020 r. Gigi Ugulawa został skazany na trzy lata i dwa miesiące pozbawienia wolności za defraudację (tzw. sprawia „Funduszu Rozwoju Tbilisi”). 13 kwietnia Irakli Okruaszwili został natomiast skazany na pięć lat pozbawienia wolności za stosowanie przemocy podczas antyrządowego protestu, który miał miejsce 20 czerwca 2019 r.

13 maja br. gruzińska opozycja wznowiła konsultacje ws. wdrożenia przez rząd wszystkich postanowień porozumienia z 8 marca, które zawarte zostało po wielomiesięcznych

protestach. Porozumienie obejmowało kompromisową wersję ordynacji wyborczej (120/30) oraz uwolnienie przeciwników politycznych i aktywistów zatrzymanych po «nocy Gawriłowa». Po spotkaniu liderzy opozycyjnych partii wydali wspólne oświadczenie, w którym stwierdzili, że jeżeli władze nie uwolnią więźniów politycznych, przeciwnicy rządu będą kontynuować bojkot parlamentu.

Podczas ogłaszania swojej decyzji Salome Zurabiszwili zwróciła się do opinii publicznej aby wyjaśnić „jedną z najtrudniejszych decyzji podczas jej kadencji prezydenckiej”. Zurabiszwili podkreśliła, że nie ułaskawiła więźniów politycznych, ponieważ takich nie ma – Gruzja jest krajem demokratycznym, a skazani za poważne przestępstwa politycy nie są więźniami politycznymi, lecz winnymi politykami.

„Nie wybaczam ludziom, którzy są niewinni. Ułaskawienie nie oznacza zmiany wyroku. Przestępca pozostaje przestępcą i jest zwolniony z kary, ale nie z popełnionego przestępstwa”.

Zurabiszwili podkreśliła, nie ułaskawiła Ugulawę i Okruaszwilego na czyjąś prośbę ani z powodu presji i decyzja ta nie była spowodowana wynikiem porozumienia osiągniętego między władzami a opozycją. Prezydent wyjaśniła, że podjęła tę decyzję nie jako Salome Zurabiszwili, która zna przestępstwa popełnione tych ludzi, lecz jako prezydent, wyłącznie w interesie państwa, chcąc m.in. ukrócić wszelkie spekulacje, które szkodzą wizerunkowi kraju.

„Nie mogę pozwolić, aby sytuacja się pogorszyła z powodu dwóch kryminalistów. Nie mogę pozwolić na nową polaryzację i konfrontację. Nie mogę pozwolić, aby porozumienie uznane przez społeczność międzynarodową nie zostało zrealizowane z ich powodu”.

Gigi Ugulawa i Irakli Okruaszwili wyszli już na wolność. Po opuszczeniu więzienia Ugulawa powiedział, że o ułaskawieniu dowiedział się z telewizji. Opozycjonista przyznał, że co by nie było, to prezydent złożyła podpis na akcie ułaskawienia, jest więc jej za to wdzięczny, mimo że nazwała go kryminalistą. Jednocześnie były mer Tbilisi wyraził nadzieję, że głowa państwa ułaskawi również innego przedstawiciela opozycji, Giorgiego Ruruę. Ugulawa zaznaczył, że jeśli tak się nie stanie, Gruzińskie Marzenie nie wypełni warunków porozumienia.

Tymczasem Giorgi Rurua – współzałożyciel opozycyjnej telewizji Mtavari Archi, trzeci „więzień polityczny” oskarżony w listopadzie ubiegłego roku o nielegalne posiadanie broni, nadal pozostaje w areszcie śledczym.

Źródło: sova.news, oc-media.org

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium