Słowacy robią porządki z rosyjską propagandą

31-03-17 Promocja 0 comment

flaga-slowacjiPo ujawnieniu współpracy słowackiej publicznej agencji informacyjnej  TASR z agencją Sputnik, uważaną  powszechnie  za narzędzie rosyjskiej propagandy, słowackie media nie zostawiają na TASR suchej nitki. Po fali ostrej krytyki agencja w dzień po ujawnieniu tego faktu zapowiedziała, że odstępuje od umowy o współpracy.

Kierownictwo TASR oznajmiło, iż po ujawnieniu współpracy ponownie przeanalizowało treść umowy i doszło do wniosku, że w trakcie jej obowiązywania słowacka agencja nie przyjęła żadnej informacji od Sputnika, a tym samym „w najmniejszym stopniu nie sprzeniewierzyła się swojej misji”.

Jednakże w celu „uprzedzenia jakichkolwiek wątpliwości”, agencja  zdecydowała się od umowy odstąpić. Według oświadczenia słowackiej agencji prasowej „daje ona tym samym do zrozumienia, że począwszy od dnia dzisiejszego informacje z agentury Sputnik nie będą stanowiły źródła, z którego korzysta agencja”.

Należy podkreślić, że TASR podjęła swoją decyzję dopiero po bardzo mocnej fali krytyki. Sputnik   jest częścią rosyjskiego państwowego koncernu medialnego „Russia Today”,  opłacaną przez Kreml agencją prasową i radiową, mającą kilkadziesiąt redakcji językowych.

„Żadna poważna agencja zajmująca się dziennikarstwem nie może współpracować ze Sputnikiem, który jest narzędziem polityki zagranicznej Rosyjskiej Federacji”, oświadczył Jakub Janda, analityk think-tanku Evropské hodnoty (Europejskie Wartości) zajmującego się problemami  związanymi z dezinformacją.

Dyrektor TASR Jaroslav Rezník jeszcze w dzień ujawnienia (29.03.2017) bronił współpracy z rosyjską agencją dowodząc, że celem tejże współpracy  była pomoc słowackim redaktorom w skuteczniejszym zwalczaniu pro kremlowskich hoaxów.

Żródło: Info.cz

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium