W czwartek, w Brukseli odbyło się spotkanie prezydentów Serbii Aleksandara Vucića i Kosowa Haschima Thaci. Szefowa dyplomacji UE Frederica Mogherini powiedziała wcześniej, że oczekuje od dwóch liderów  intensyfikacji dialogu i działań które w końcu mają doprowadzić do podpisania porozumienia o normalizacji stosunków, niezbędnego dla dalszej integracji z UE. Obaj prezydenci wykorzystali jednak  spotkanie do  ogłoszenie wzajemnych pretensji.  Do spotkania doszło bowiem  dzień po wprowadzania przez rząd w Prisztinie dziesięcioprocentowych ceł  na import serbskich towarów.  W Brukseli, rozgniewany Vucić powiedział, że rozmowy z Prisztiną będą kontynuowane, gdy ta zrezygnuje z „niezgodnych z prawem decyzji”.

„Kiedy ktoś grozi wysłaniem wojska na północ, wprowadza cło i dziesięć lat po podpisaniu, łamie porozumienie handlowe CEFTA, jak możemy się porozumieć się jakiejkolwiek sprawie”, powiedział Vucić w  serbskiej telewizji.

Z kolej, Thaci przyznał, że rozmowy były ostre i że  trudno będzie prowadzić dialog z serbską stroną. Takie stanowisko nie odpowiada Brukseli, która domaga  od normalizacji stosunków między tymi państwami.

Kosowo ogłosiła niepodległość w 2008 r. Serbia obiecała, że jej nigdy nie przyzna. Jednak obydwa państwa muszą dojść do porozumienia, jeżeli chcą zostać w przyszłości członkami  UE.

Źródło: PristinaInsight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium