Szef litewskiego MSZ: „Rosatom” nie jest wiarygodny
Rosyjska państwowa korporacja nuklearna „Rosatom” nie jest wiarygodna, ponieważ ukrywa lub próbuje umniejszyć powagę incydentu do jakiego doszło na budowie białoruskiej elektrowni jądrowej w Ostrowcu – powiedział w poniedziałek litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius.
Minister zareagował w ten sposób na oświadczenie „Rosatomu”, zapewniające czytamy, że mający miejsce 10 lipca upadek korpusu nuklearnego reaktora „nie wyrządził temu urządzeniu żadnych szkód”.
– „Rosatom” ratuje swoją reputację. Budowa zaufania jest jednak bardzo trudna. Jeżeli białoruskim władzom naprawdę zależy na jakości wykonania, należy unikać stwierdzeń, że Mińsk chce budować szybciej i taniej – powiedział L. Linkevičius. Szef litewskiej dyplomacji powtórzył, że jedynym sposobem, zagwarantowania bezpieczeństwa białoruskiej elektrowni jądrowej jest monitorowanie jej budowy przez międzynarodowych ekspertów.
W zeszły czwartek rząd litewski przekazał notę białoruskiemu ambasadorowi w związku z incydentem do którego doszło na budowie elektrowni jądrowej w Ostrowcu, tuż przy granicy z Litwą. Wilno od lat krytykuje Białoruś za nieprzestrzeganie standardów bezpieczeństwa przy budowie elektrowni. Mińsk odrzuca te oskarżenia jako bezzasadne.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium