Szef MSZ Litwy krytykuje pozycję UE wobec Białorusi: sankcje to za mało
Nałożenie sankcji na niektórych funkcjonariuszy reżimu Łukaszenki to zbyt słaba reakcja na wydarzenia na Białorusi, konieczne jest także udzielenie pomocy ofiarom represji — oświadczył w czwartek minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius.
„Sankcje nie wystarczą. Ci, którzy popełnili przestępstwa, muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności, ponieważ są to przestępstwa kryminalne. Musimy także pomóc ludziom, którzy ucierpieli” — powiedział w Kownie Linas Linkevičius. — „Po tak zwanej inauguracji ponownie zastosowano brutalną przemoc, użyto gazu łzawiącego, ludzie zostali ranni, tak dzieje się od ponad miesiąca. Musimy pomóc ofiarom represji”.
Według L. Linkevičiusa, niemożność nałożenia unijnych sankcji z powodu weta Cypru szkodzi wizerunkowi i prestiżowi UE: „Nie wystarczy potępić i oburzyć się, trzeba robić coś więcej” — dodał minister.
Linkevičius oświadczył stanowczo, że Litwa nie przyjmie nowego ambasadora Białorusi, jeżeli takowy zostanie wyznaczony — Nie ma wątpliwości, że taki dyplomata nie zostanie przyjęty. Jeśli wyśle go nielegalny prezydent, to nie będzie miał uprawnień — dodał.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium