„To jest międzynarodowy skandal”. Podczas spotkania z ambasadorem Serbii Łukaszenka przypomniał o defiladzie 9 maja

30-05-20 Promocja 0 comment

Prezydent Białorusi wyraził niezadowolenie z powodu odwołania ze stanowiska ambasadora Słowacji w Mińsku – za to, że przyjął zaproszenie na defiladę z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja. Alaksandr Łukaszenka powiedział o tym w rozmowie z Velko Kovacevićiem, ambasadorem Serbii, z którym spotkał się z okazji zakończenia jego misji dyplomatycznej na Białorusi.

— Prawdopodobnie Pan wie o uczynku ambasadora Słowacji [udział w defiladzie Zwycięstwa — red.]. To naprawdę był godny czyn — powiedział Łukaszenka podczas spotkania z ambasadorem Serbii. — Szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem stanowisko słowackiego kierownictwa, które rzekomo potępiło ten akt.

— To jest międzynarodowy skandal – grzmiał dalej Łukaszenka. – [Ambasador Słowacji] dorastał w patriotycznej rodzinie. Jego ojciec walczył z faszyzmem, był partyzantem, o ile wiem. Ambasador zabrał głos, otwarcie o tym mówił. Jak wobec takiej osoby można zgłaszać zastrzeżenia? Takie oświadczenia, prześladowanie jest niedopuszczalne, szczególnie na Słowacji. Walczyliśmy razem z faszyzmem.

Jak zauważają białoruskie media, ambasadora Serbii nie było na defiladzie 9 maja, więc nie wiadomo, jak ocenił chwalenie przez Łukaszenkę ambasadora Słowacji.

Dziennikarze zwracają również uwagę na ogłoszenie w ostatnich dniach daty defilady w Moskwie (24 czerwca). „Nie wykluczone, że właśnie to skłoniło Alaksandra Łukaszenkę do poruszenia tego tematu. W tym momencie nie było pod ręką nikogo innego, poza ambasadorem Serbii” — pisze białoruska gazeta „Salidarnaść”.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium