Środkowoazjatyccy producenci gazu, Turkmenistan, Kazachstan i Uzbekistan, dyskutują o możliwości wspólnego ograniczenia dostaw gazu ziemnego do Chin z powodu mniejszego popytu spowodowanego pandemią koronawirusa.

Muchriddin Abdullajew, dyrektor spółki Uzbekneftegaz (uzbecka firma zajmująca się poszukiwanie geologicznym, wydobyciem, transportowaniem, magazynowaniem, przetwarzaniem i sprzedażą ropy i gazu), poinformował, że Chiny zażądały zmniejszenia dostaw, wskazując jednocześnie, iż to zmniejszenie będzie proporcjonalnie podzielone między Turkmenistanem, Kazachstanem i Uzbekistanem. Abdullajew oświadczył, że komitet koordynacyjny trzech krajów Azji Środkowej dostarczających gaz do Chin omawia dokładną wielkość redukcji, ale, że nie podjęto jeszcze żadnej decyzji.

Na początku marca, z powodu pandemii koronawirusa, główny importer gazu w Chinach, PetroChina, poinformował o zmniejszeniu ilości importowanego gazu. Potem, także w marcu Kazachstan ogłosił, że ograniczy dostawy gazu ziemnego do Chin o 20–25 %.

Turkmenistan, Uzbekistan i Kazachstan eksportują gaz rurociągiem Azja Środkowa – Chiny o długości 1 833 km. Przepustowość gazociągu wynosi 55 miliardów metrów sześciennych rocznie.

Według dyrektora generalnego Uzbekneftegazu Uzbekistan dostarcza rocznie do tej rury 10 miliardów metrów sześciennych gazu. Jak podała chińska służba celna w 2019 r. 7,1 miliarda metrów sześciennych gazu zakupiono od Kazachstanu, a 33,3 miliardów metrów sześciennych – od Turkmenistanu.

Turkmenistan jeszcze oficjalnie nie skomentował decyzji Chin o ograniczeniu importu gazu.

Źródło: Radio Azatlyk

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium