Ministerstwo Transformacji Cyfrowej wraz z ukraińskim biznesem IT są gotowe stworzyć niezbędne warunki do wygodnej relokacji białoruskich firm i specjalistów IT na Ukrainę. Dotyczy to również innych cudzoziemców. Poinformował o tym 14 sierpnia wicepremier – minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow na swojej stronie w Telegramie.

„Ukraińska firma informatyczna może zaprosić cudzoziemca do pracy. Wśród dokumentów (kandydat do pracy – red.) dostarcza tej firmie jedynie kopie paszportu z tłumaczeniem przysięgłym oraz kolorowym zdjęciem 3,5×4,5… W ciągu 5-7 dni Urząd Pracy wydaje odpowiednie zezwolenie. To wszystko. Cudzoziemiec może legalnie mieszkać i pracować na Ukrainie”- napisał Fedorow.

Minister zaznaczył, że z tego mechanizmu może skorzystać każdy zagraniczny specjalista, niezależnie od poziomu jego kwalifikacji.

„Ponadto, przy wsparciu rządu, umożliwimy imigrację na Ukrainę 5 tys. wysokokwalifikowanych specjalistów IT. Mogą oni uzyskać zezwolenie na pobyt stały i pracę na Ukrainie na  10 lat” – powiedział Fedorow.

Przypomnijmy, że 9 sierpnia po zamknięciu lokali wyborczych, gdy  władze ogłosiły  wygraną Łukaszenki, który miał osiągnąć  około 70-procentową przewagę nad swoją kontrkandydatką Swiatłaną Ciechanouską, w wielu miastach Białorusi doszło do masowych protestów i starć z milicją. Zatrzymano ponad sześć tysiące osób, są też ranni oraz ofiary śmiertelne. W kraju na kilka dni został wyłączony Internet.

Zdaniem wielu ekspertów, wybory prezydenckie na Białorusi, w których według władz po raz szósty zwyciężył Alaksaner Łukaszenka, nie spełniały standardów demokratycznych, gdyż dwaj  główni rywale urzędującego prezydenta nie zostali dopuszczeni do startu, a samo głosowanie odbyła się bez kontroli ze strony obserwatorów z ramienia OBWE, ZPRE czy innych organizacji międzynarodowych.

Źródło: Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium