Ukraińskie reakcje na uchwałę Sejmu dot. „ludobójstwa na Wołyniu”. „Lata dialogu poszły na marne”

22-07-16 Promocja 0 comment

„Żałuję z powodu decyzji polskiego Sejmu. Wiem, że wielu zechce ją wykorzystać do politycznych gier ” – tak prezydent Ukrainy Petro Poroszenko skomentował uchwałę polskiego parlamentu z dnia 22 lipca, która ustanawia 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej w latach 1939-1945.

„Powinniśmy wrócić do wskazań Jana Pawła II – przebaczamy i prosimy o wybaczenie. Tylko przez wspólne kroki możemy osiągnąć chrześcijański pojednanie. Tylko wspólnie zdołamy wyjaśnić wszystkie fakty tragicznych wydarzeń wspólnej historii. Wierzę, że będziemy kontynuować tą właśnie drogę” – napisał Petro Poroszenko na swojej stronie w Facebooku.

Z kolei ambasador Ukrainy w Warszawie Andrij Deszczyca uważa, że polscy posłowie „wybrali polityczną ocenę tragicznych wydarzeń z lat 1943-45”.

„Wielka szkoda, że część polskich polityków głosując za uchwałą o upamiętnieniu ofiar Wołynia nie uwzględniła wielokrotnych propozycji strony ukraińskiej dot. wspólnej oceny naszej tragicznej historii” – napisał dyplomata na swoim profilu w Facebooku.

Zdaniem Deszczycy, w Sejmie Polski wygrała „jednostronna polityczna ocena wydarzeń, a nie profesjonalne międzynarodowe albo chociażby polsko-ukraińskie badania eksperckie i stosowne prawne wnioski dot. tego, co się wydarzyło”.

Z kolei, były minister spraw zagraniczny Ukrainy, obecnie deputowany parlamentu, Borys Tarasiuk, na znak protestu przeciw uchwale Sejmu RP postanowił zrezygnować ze stanowiska przewodniczącego Grupy kontaktowej z Polską w Radzie Najwyższej Ukrainy. Napisał o tym na Twitterze polski analityk Łukasz Adamski. „Borys Tarasiuk nie chce już dłużej zajmować się w Radzie stosunkami z Polską. W programie Witalija Portnikowa poinformował o zrzeczeniu się tej funkcji” – napisał Adamski.

„Lata dialogu poszły na marne” – tak na decyzję polskich posłów zareagował znany ukraiński historyk i publicysta, były wiceprzewodniczący Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Ołeksander Zinczenko.

„Problem nie polega na sformułowaniach. Problem w jednostronności decyzji. Polscy politycy zignorowali ukraińską propozycję wspólnego upamiętniania ofiar konfliktu. Jest to nowa polityka historyczna proklamowana przez parlament Polski.  To «historyczna ofensywa»senatora Żaryna. To jest przejście do języka wojny zamiast języka pojednania” – napisał Zinczenko na swojej stronie w Facebooku.

„(…) Sejm jednomyślnie przyjął uchwałę, w której ignoruje się fakt obecności ukraińskich ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego. Nie widzę sensu rozmawiać z tymi, którzy nie są zdolni słuchać. Już zrezygnowałem z udziału w Forum w Krynicy (Forum Ekonomiczne w Krynicy – 6-8 września 2026 r. – red.). Zastanawiam się czy jest sens uczestniczenia w debatach we Wrocławiu i Lublinie jesienią tego roku. Poczekajcie, teraz budzą się wszystkie stare demony krzywd i podziałów! Ale ja nie chcę brać w tym udziału!” – oświadczył znany historyk i publicysta.

Źródła: Ukraińska Prawda, Liga, Facebook, Twitter

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium