Uzbekistan zbada byłą bazę amerykańską

20-02-21 Promocja 0 comment

Rząd Uzbekistanu zapowiedział, że w związku z nowymi faktami dotyczącymi skażenia chemicznego i radiacyjnego na terytorium byłej bazy USA przeprowadzi nowe dochodzenie. Wydaje się, że oświadczenie wydane 17 lutego przez Islombeka Bokidżonowa, zastępcę przewodniczącego Państwowej Komisji Ekologicznej, było odpowiedzią na styczniowe polecenie byłego prezydenta USA Donalda Trumpa nakazującego przeprowadzenie dochodzenia w sprawie narażenia wojsk amerykańskich na działanie toksycznych substancji w bazie Karszy-Chanabad, znanej również jako K2. Zbudowana przez Związek Sowiecki baza znajduje się 145 kilometrów na północ od granicy z Afganistanem. Była wykorzystywana przez amerykańskie wojsko do kierowania operacją EnduringFreedom, rozpoczętą po atakach terrorystycznych 11 września. Wojska amerykańskie przebywały tam do 2005 roku.

Decyzję Trumpa spowodowało z kolei dziennikarskieśledztwo CBS News, ujawniające, że niezwykle duża część byłego personelu, który przeszedł przez K2, cierpi obecnie na rzadkie nowotwory i inne choroby.

Bokionow w swoim oświadczeniu przedstawił kilka teorii. W czasach sowieckich pola bawełny były rutynowo spryskiwane chemikaliami i herbicydami. Chociaż 33 składowiska chemikaliów z tamtego okresuzostały zamknięte, kolejnych 17 nadal istnieje. Jedno z nich mogło znajdować się na terenie bazy K2. Uzbeckie wojsko odrzuca jednak taką możliwość. 18 lutego rzecznik MON, Bahrom Zulfikorow oświadczył, że sugestie, iż baza K2 została skażona promieniowaniem lub chemikaliami, to jedynie nieuzasadnione opinieignorantów. W swojej wypowiedzi podkreślił, że kontyngent amerykański stacjonował w bazie  niecałe pięć lat, a niektórzy uzbeccy żołnierzy przebywają tam po 15-20 lat i nie zdarzyły im się takie zdrowotne przypadki jak Amarykanom. Nosir Fozilow, szef wydziału medycyny wojskowej Akademii Medycznej w Taszkiencie, stwierdził, że mieszkańcom pobliskich do bazy K2 miejscowości przeprowadzono badania lekarskie, które nie wykazały żadnych anomalii.

Porozumienie między rządem USA a Uzbekistanem pozwalało na wykorzystanie uzbeckiej bazy lotniczej i stacjonowanie tam 1500 żołnierzy amerykańskich. Los K2 został zagrożony w 2004 r., kiedy Waszyngton zmniejszył pomoc dla Taszkentu w związku z naruszeniami praw człowieka, do jakich dochodziło za czasów pierwszego prezydenta Islama Karimowa. Sytuacja zaostrzyła się po maju 2005 roku, kiedy Karimow nakazał krwawo stłumić protesty w mieście Andiżan w Dolinie Fergańskiej. Zirytowane wezwaniami Departamentu Stanu USA do przeprowadzenia niezależnego śledztwa w sprawie masakry, ówczesne uzbeckie władze ostatecznie nakazały USA opuszczenie K2. Ostatnie siły amerykańskie wycofały się z bazy Karszy-Chanabad w listopadzie 2005 roku.  

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium