W Gruzji oskarżono Ramzana Kadyrowa o zlecenie zabójstwa dziennikarza

18-06-20 Promocja 0 comment

12 czerwca 2020 r. w dzielnicy Saburtalo w Tbilisi gruzińskie służby bezpieczeństwa przeprowadziły operację specjalną, w ramach której zatrzymano 37-letniego Wasambega Bokowa, pochodzącego z Inguszetii obywatela Federacji Rosyjskiej. Państwowa Służba Bezpieczeństwa Gruzji potwierdziła, że Bokowa zatrzymano w związku z  dochodzeniem w sprawie przygotowania zabójstwa na zlecenie. W komunikacie nie podano jednak ani nazwiska domniemanej ofiary ani zleceniodawcy.

Tymczasem gruzińskie media spekulują, że ofiarą miał paść prezenter telewizyjny Giorgi Gabunia, który rok temu obraził na antenie prezydenta Rosji Władimira Putina. Dyrektor gruzińskiej stacji telewizyjnej Mtavari Archi Nika Gwaramia oświadczył wprost, że zabójstwo zlecił przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow dodając, że to władze Ukrainy przekazały informację o wykryciu ewentualnego  spisku zaplanowanego w czasie trwania pandemii.

Wiadomo, że po mało dyplomatycznej wypowiedzi Gabunii pod adresem Putina na antenie Rustavi-2 w  dniu 7 lipca 2019 roku, dziennikarz miał otrzymywać pogróżki. Po kontrowersyjnej audycji Ramzan Kadyrow stwierdził, że Gabunia „nie jest ani synem Kaukazu, ani człowiekiem, ani góralem” oraz dodał, że „Gabunię trzeba schować za siedmioma górami, bo pierwsza napotkana osoba może zrobić mu to, na co zasługuje”. Mimo napiętych relacji z Rosją zachowanie Gabunii potępiły wówczas także  liczne środowiska w Gruzji, w tym partia rządząca (natomiast konflikt środowisk opozycyjnych z władzą i przejęcie przez rządzących kontroli nad niegdyś opozycyjnym kanałem Rustavi-2 doprowadziły do odejścia wielu dziennikarzy i założenia nowej stacji Mtavari Archi).

W ostatnich dniach Ramzan Kadyrow zdementował zarzuty dotyczące rzekomego zlecenia zabójstwa i dodał, że nie jest zainteresowany „baśniami skrzywdzonych przez los ludzi”, a Gabunię nazwał „żałosnym dziennikarzem” z manią wielkości, którego „wszystkie poważne media wyrzucają kopniakiem ze swoich redakcji”.

„ (…) wierzcie mi, jeśli ktoś działa na moje zlecenie, to wykonuje zadanie, i jeśli zadanie ma być wykonane po cichu, to nikt, a już tym bardziej nie znajdujące się w głębokim zastoju  państwa (Gruzja i Ukraina – przyp. red.) nie będzie o tym wiedział. (…)

Podkreślam, że nie zapomnieliśmy o tym, jak (Gabunia – przyp. red.) obraził nasz Kraj, nasz Naród, a więc i mnie osobiście. Lepiej, żeby Giorgi Gabunia, jak już wcześniej mówiłem, padł na kolana i prosił o wybaczenie, przeprosił za to, co się stało. On obraził nie jedną osobę, ale wszystkich Rosjan. Apeluję do gruzińskich władz o podjęcie  reedukacji tego obywatela. Zalecam mu wyciągnięcie właściwych wniosków i doprowadzenie swego umysłu do porządku. Inaczej, powtarzam, pozostanie on moim wrogiem.

(…) Chcę tylko powiedzieć, że dzisiejsza polityka gruzińska jest pusta, tak samo jak i polityka ukraińska. Niegdyś pomyślnie rozwijające się kraje są kierowane przez ludzi, którzy zamiast myśleć o rzeczywistych problemach społeczeństwa, wygłaszają głupie oświadczenia” – napisał Kadyrow na swoim profilu Telegram.

Doniesienia o domniemanym zleceniu zabójstwa opozycyjnego dziennikarza prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oceniła jako  prowokacyjny akt skierowany przeciwko stabilności w Gruzji. Premier Giorgi Gacharia podkreślił natomiast, że teraz obowiązkiem władz jest jak najszybsze wyjaśnienie sprawy i przekazanie wszystkich informacji opinii publicznej.

Źródło: sova.news, https://t.me/RKadyrov_95/951

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium