W Moskwie wykryto zmodyfikowaną indyjską mutację koronawirusa
W Moskwie wykryto przypadek zmodyfikowanej indyjskiej mutacji koronawirusa SARS-CoV-2, poinformował Aleksandr Ginzburg, dyrektor Instytutu Badawczego Epidemiologii i Mikrobiologii im. Nikołaja Gamalei.
Specjaliści tego ośrodka badają skuteczność szczepionki Sputnik V na tą nową odmianę. Wcześniej informowano, że rosyjski preparat chroni przed zakażeniem indyjską mutacją.
W ostatnim czasie w Rosji rejestrowany jest znaczny przyrost nowych zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby wyniósł on ponad 14 tys. Wg modeli matematycznych naukowców z Uniwersytetu Państwowego w Petersburgu, szczyt kolejnej fali pandemii ma nastąpić w połowie lipca br. Prognozowana wtedy dzienna liczba zakażeń ma wynosić około 25 tys.
Przyśpieszenie pandemii to, w dużej mierze, efekt powolnego tempa szczepień. Wg rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, rosyjskie władze „są skrajnie niezadowolone” z ich przebiegu.
Rosja posiada cztery własne dopuszczone do użytku szczepionki. Jednak Rosjanie niezbyt chętnie reagują na apele władz, która mówią, że szczepienia to jedyny sposób na przezwyciężenie pandemii.
Źródło: lenta.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium