Waszyngton a sprawa białoruska: USA w rozkroku. Zdecyduje stanowisko Litwy, Polski i Niemiec

12-09-20 Promocja 0 comment

Choć od dnia białoruskiego głosowania 9 sierpnia minął już ponad miesiąc, protesty na Białorusi, wbrew wielu prognozom, trwają nadal. Sytuacja zaskoczyła wiele zagranicznych rządów, w tym Stany Zjednoczone, które od pięciu lat dążą do zbliżenia z Mińskiem – pisze w obszernym komentarzu białoruski politolog Andrej Kazakiewicz. Jego zdaniem, gdyby nie protesty, normalizacja stosunków dwustronnych między Mińskiem a Waszyngtonem trwałaby nadal.

„Na podstawie wydarzeń ostatnich tygodni można zarysować kontury amerykańskiego podejścia do białoruskiego kryzysu” – pisze. „Odnosi się wrażenie, że w Waszyngtonie nie ma jeszcze jasnego zrozumienia nowej sytuacji i wizji polityki wobec Mińska. Stosunek ten kształtuje się „w biegu”, dlatego teraz mogą na niego wpływać wszystkie zainteresowane strony, w tym i społeczeństwo obywatelskie i władze Białorusi. Jednak decydujące znaczenie będzie miała pozycja krajów UE” – uważa Kazakiewicz.

W amerykańskim środowisku eksperckim i analitycznym w ostatnich tygodniach dyskutowano o dwóch podejściach do kwestii białoruskiej: sformułowaniu własnego, aktywnego stanowiska albo  o  współdziałaniu z  UE. „Wygląda na to, że dominuje druga linia” – podkreśla politolog.

„Biorąc pod uwagę zbliżające się wybory w Stanach Zjednoczonych, a także priorytety polityki zagranicznej Donalda Trumpa, można przewidywać, że wiodąca rola w kwestii białoruskiej zostanie przeniesiona do Europy. Oznacza to, że w wypracowaniu stanowiska Zachodu wobec Białorusi kluczową rolę mogą odegrać Litwa, Niemcy i  Polska” – konkluduje ekspert.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium