Wschodnia Szkoła Letnia w Gori – relacja

06-09-18 Promocja 0 comment

            W dniach 16-21 lipca 2018 roku pięcioro studentów Studiów Wschodnich UW miało okazję uczestniczyć w pierwszej edycji szkoły letniej na Uniwersytecie Państwowym w Gori. Głównym tematem szkoły były stosunki polsko-gruzińskie oraz przybliżenie Polakom gruzińskiej historii, polityki oraz kultury Gruzji. Dzięki hojności uniwersytetu oraz opiece i zdolnościom organizacyjnym koordynatorki, Mirandy Kachlavashvili, uczestnicy nie tylko słuchali wykładów, ale także odbywali wycieczki do muzeów znajdujących się w Gori oraz poza miasto. W programie wzięło także udział dziesięcioro studentów Uniwersytetu w Gori, którzy uczyli się języka polskiego lub badali stosunki gruzińsko-polskie.

            Szkołę letnią otworzył sam rektor Uniwersytetu w Gori, Giorgi Sosiashvili, wygłaszając przemówienie, w którym podkreślał wagę jaką przykładają Gruzini do tego, by ich kontakty z Polską były nie tyle partnerskie, co wręcz przyjacielskie. Należy również wspomnieć o szacunku jakim cieszy się na wśród wykładowców oraz studentów tegoż uniwersytetu Studium Wschodnie oraz jego kadra naukowa.

            Wykłady odbywały się w języku gruzińskim, jednak aż czworo studentów Państwowego Uniwersytetu w Gori miało możliwość studiowania na UW lub chociaż uczestniczenia w organizowanej przez SEW szkole letniej, dzięki czemu z powodzeniem wcielali się w role tłumaczów. Wykłady dotyczyły m.in. historii Gruzji, polityce Gruzji po rozpadzie ZSRR, potencjale turystycznym regionu Shida Kartli czy też roli jaką w świadomości Gruzinów pełni wino.

            W samym Gori studenci wraz z kolegami z Gruzji, którzy zawsze byli gotowi pomóc i chętnie towarzyszyli Polakom zarówno podczas wycieczek jak i w czasie wolnym, odwiedzili kilka miejsc.

            Studenci zwiedzili także Muzeum Stalina, odbyło się to jednak na życzenie Polaków, gdyż tego punktu nie było w planie. Dla wielu studentów z Gori również była to pierwsza wizyta w owym muzeum.

Uniwersytet w Gori zorganizował także kilka wycieczek poza miasto, w których wzięli udział wszyscy uczestnicy szkoły letniej, zarówno Polacy jak i Gruzini. Tam, gdzie było to możliwe studenci oprowadzani byli przez angielskojęzycznych przewodników.

            Najwięcej obiektów uczestnicy szkoły letniej zwiedzili ostatniego dnia, gdy specjalnie na prośbę studentów z Polski zostali odwiezieni w stronę Tibilisi na wiele godzin przed wylotem, gdyż Polacy chcieli zwiedzić Tibilisi. Mimo narażania się na powrót o bardzo późnej porze studenci z Gori koniecznie chcieli im towarzyszyć. Przy okazji podróży studenci zostali zabrani także do starej stolicy Gruzji, Mtskhety, oraz do dwóch znajdujących się w jej pobliżu świątyń – Shiomgvime oraz Jvari. Po przyjeździe do Tibilisi studentami z Polski zaopiekowała się sekretarz stacji kaukaskiej, Daria Szlezyngier.

            W dzień poprzedzający wyjazd odbyło się uroczyste zamknięcie szkoły letniej połączone z koncertem grupy muzycznej składającej się ze studentów Państwowego Uniwersytetu w Gori. Przedtem jednak odegrano hymny obydwu państw. Na uroczystości rektor wygłosił przemówienie po czym rozdał dyplomy uczestnictwa w szkole letniej. Studenci z Polski dostali również upominki.

            Szkoła letnia w Gori dała studentom SEW UW możliwość poznania nie tyle chłodnych faktów na temat historii i polityki Gruzji, ale również stosunku do tych wydarzeń samych Gruzinów – każdy może posłuchać wykładu dotyczącego wojny w 2008 roku na dowolnym uniwersytecie w Polsce, ale nie jest to to samo co wysłuchanie takiego wykładu z ust osoby, która to przeżyła, zobaczenie targających nią emocji. Z pewnością jednym z najmocniejszych punktów owego wydarzenia był żywy kontakt ze studentami z Gori, którzy naprawdę interesowali się oraz opiekowali studentami z Polski, dzięki czemu możliwa była obserwacja i wymiana myśli z młodym społeczeństwem gruzińskim. Plusem o którym nie było mowy w programie szkoły, gdyż był raczej przypadkiem, był fakt, że studenci z obydwu krajów mieli okazję podszkolić języki obce – część studentów z Gori płynnie posługiwała się językiem angielskim za to nie mówiła po rosyjsku lub na odwrót, dzięki studenci mogli szkolić znajomość języków obcych w praktyce. Część studentów z Gori uczyła się lub mówiła po polsku na poziomie średniozaawansowanym, więc przyjazd Polaków stwarzał dla nich wyjątkową okazję, by ćwiczyć język z native speakerami.

            Organizatorzy szkoły letniej zapowiedzieli kolejne edycje tegoż wydarzenia.