AFP: Tysiące ludzi w Bośni i Hercegowinie traci dorobek życia z powodu silnych powodzi
Władze Bośnia oświadczyły w poniedziałek, że są świadkiem „największego exodusu” od czasu wojny z lat 90-tych. A winne temu są największe od stulecia powodzie.
Po zeszłotygodniowych rekordowych opadach deszczu, błotniste wody rzeki Sawy zatopiły domy, kościoły, meczety i drogi w Bośni, Serbii oraz Chorwacji.
W samej Bośni zostało ewakuowanych ponad 100 000 osób , poinformowały bośniackie służby ratunkowe, a dziesiątki tysięcy ludzi przesiedlono do sąsiednich krajów.
„To największy exodus od zakończenia wojny z lat 1992-1995”, powiedział szef bośniackiej służby ratunkowej Stanko Sliskowić.
Dziesiątki miast i wsi zostało odciętych od świata, a oczekuje się, że poziom wody będzie w nadchodzących dniach nadal wzrastał.
W Kosovej, wiosce położonej między północno-zachodnimi bośniackimi miastami Doboj i Maglaj, która została dotknięta powodzią, domy niemal na oczach ich mieszkańców przesuwały się w miarę osuwania się terenu.
Około 20 domów „przesunęło się od wczoraj o 30 metrów. Jutro nie będą istnieć” – powiedział jeden z ratowników o sytuacji w wiosce.
Minister spraw zagranicznych Bośni i Hercegowiny Zlatko Lagumdzija poinformował, że kataklizmem została dotknięta ponad jedna czwarta populacji liczącego 3,8 miliona osób kraju, po tym, jak w zeszłym tygodniu rozpoczęły się najsilniejsze w historii opady deszczu.
Bośniaccy urzędnicy ostrzegają, że przemieszczeniu mogło ulec około 120 000 min pozostałych po wojnie na Bałkanach. „Woda i osunięcia ziemi prawdopodobnie przemieściły niektóre miny i usunęły znaki ostrzegawcze” – powiedział AFP Sasa Obradovic, urzędnik bośniackiego Centrum ds. Sytuacji Nadzwyczajnych
Liczba śmiertelnych ofiar powodzi wzrosła do 47. Sąsiednia Chorwacja również ewakuowała tysiące ludzi z terenów wzdłuż rzeki Sawy. Ratownicy opowiadali o wstrząsających scenach, gdy w końcu dotarli do odciętych przez wodę wiosek, których mieszkańcy skuleni na szczytach najwyższych domów, bez wody i jedzenia czekali na ratunek.
W Serbii około 600 000 z 7,2 miliona mieszkańców ucierpiało na skutek „wielkich powodzi, po najsilniejszych od 120 lat deszczach na Bałkanach ”, napisano w oświadczeniu Światowego Programu Żywnościowego ONZ .
„To Armagedon, nie potrafię tego inaczej opisać” – powiedział AFP Nedeljko Brankovic z Krupanj, miasta w południowo-zachodniej Serbii. „Domy są dosłownie zmywane, a osuwiska są wszędzie”.
W Belgradzie tysiące wolontariuszy napełniało piaskiem i rozkładało na nabrzeżach Sawy worki, aby zabezpieczyć dolne obszary stolicy przed spodziewaną w najbliższych dniach falą powodzi.
Źródło: Yahoo News
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium