Eksperci: Przyszły wzrost ukraińskiej gospodarki nie będzie możliwy bez angażowanie imigrantów
Bez angażowania imigrantów wzrost ukraińskiej gospodarki w przyszłości jest niemożliwy – wynika z wniosków uczestników Forum Społeczeństwa Obywatelskiego „Kształty przyszłości: zwycięstwo, odbudowa i modernizacja Ukrainy”, które miało miejsce w Kijowie.
Uczestnicy konferencji zgodzili się, że im dłużej potrwa gorąca faza wojny, tym mniej Ukraińców wróci do ojczyzny.
„Wystarczy spojrzeć na doświadczenie wojny w byłej Jugosławii, gdzie po zakończeniu konfliktu powróciła tylko jedna trzecia tych, którzy wyjechali, aby zrozumieć, że bez masowego angażowania imigrantów, gospodarka Ukrainy jest skazana na degradację, a populacja na dalsze zmniejszanie się” – czytamy w komunikacie.
Zdaniem Wasyla Woskobojnyka, prezydenta Ogólnoukraińskiego Stowarzyszenia Firm ds. Zatrudnienia Międzynarodowego, Ukraina powinna korzystać z europejskich wzorców.
„Gdy patrzymy na wysokie standardy życia w krajach europejskich, zapominamy o tym, co do tego doprowadziło. Były to duże inwestycje finansowe i masowe zatrudnianie imigrantów. To imigranci w dużej mierze zastąpili rdzenną populację europejską, która w wyniku kryzysu demograficznego kurczyła się i starzała się. Ukraina powinna skorzystać z tego europejskiego doświadczenia” – zauważył ekspert.
Liczba ludności Ukrainy stale maleje. Największa liczba została odnotowana w 1992 roku – 52 mln ludzi. Na początku 2022 roku mieszkańców Ukrainy było już około 37 mln, a na początku 2023 roku – około 32 mln.
„Może nas być 52 miliony tylko pod jednym warunkiem – będziemy zachęcać do imigracji. To nie tylko problem Ukrainy. To problem wszystkich, bez wyjątku krajów europejskich… A rozwinięte kraje kompensowały zmniejszanie swoich populacji poprzez imigrację” – potwierdziła Ełła Libanowa, dyrektorka Instytutu Demografii i Badań Społecznych Narodowej Akademii Nauk Ukrainy Ukrainy.
Źródło: Interfax
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium