Ukraina obecnie przekształciła się w superlaboratorium do opracowywania innowacyjnych produktów wojskowych i ma całkowicie realną możliwość opracowania rozwiązań na światowym poziomie. Czytamy o tym w artykule amerykańskiego „The Washington Post”.

„Ukraina, znana ze swojego rolnictwa i ciężkiego przemysłu, nie jest oczywistym miejscem dla innowacji w dziedzinie produkcji dronów. Jednak ostry charakter wojny zamienił ten kraj w swoiste superlaboratorium wynalazków, przyciągając inwestycje cenionych światowych biznesmenów, w tym byłego dyrektora generalnego Google, Erica Schmidta” – napisano w artykule.

Gazeta podkreśla, że ponad 200 ukraińskich firm zajmujących się produkcją dronówobecnie współpracuje z jednostkami wojskowymi na froncie, aby dostosować dronyw celu poprawy ich zdolności do likwidacji i szpiegowania wroga.

„The Washington Post” wymienia, że rządowy program „Armia Dronów” pomógł prywatnym firmom wyszkolić ponad 10 tys. operatorów dronów w ubiegłym roku, z zamiarem wyszkolenia kolejnych 10 tys. w ciągu kolejnych sześciu miesięcy.

Dziennikarze także opisują zalety pracy nad innowacyjnymi technologiami właśnie naUkrainie na przykładzie technologii zakłóceń, podkreślając, że firmy mogą nie tylko opracowywać, ale także testować swoje produkty na polu walki. Według gazety, jest to „przywilej”, którego nie posiada większość międzynarodowych firm specjalizujących się w podobnej produkcji.

Źródło: Ukraińska Prawda, WP

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium