Armenia, Rosja i Azerbejdżan podpisały porozumienie o zakończeniu wojny w Karabachu

10-11-20 Promocja 0 comment

W nocy z 9 na 10 listopada premier Armenii Nikol Paszynian, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i prezydent Rosji Władimir Putin  podpisali porozumienie o całkowitym zawieszeniu broni i wszystkich działańwojennych w strefie konfliktu w Górskim Karabachu od godz. 00:00 10 listopada 2020 roku czasu moskiewskiego. Jako jeden z pierwszych poinformował o tym Paszynian:

„Podpisałem z prezydentami Rosji i Azerbejdżanu porozumienie o zakończeniu wojny w Karabachu (…). Tekst opublikowanego już oświadczenia jest niewyobrażalniebolesny dla mnie osobiście i dla naszego narodu Podjąłem tę decyzję po dogłębnej analizie sytuacji wojskowej i na podstawie ocen ludzi, którzy znają ją najlepiej” – powiedział premier dodając, że przyszło mu podjąć bardzo trudny krok.

Według Paszynianaten krok opiera się na przekonaniu, że jest to najlepsze możliwe rozwiązanie w obecnej sytuacji”. „To nie jest zwycięstwo, ale nie ma też przegranej, dopóki nie ma przyznania się do przegranej. Nigdy nie przyznamy, że przegraliśmy i to powinno być początkiem nowej ery jedności narodowej i odrodzenia” – podkreślił premier.

Decyzja o podpisaniu porozumienia zapadła po tym, jak 8 listopada prezydent Ilham Alijew ogłosił, że siły zbrojne Azerbejdżanu zajęły miasto Szusza w Górskim Karabachu (Szusza jest jednym z kluczowych miast w Karabachu, położonym 11 km od Stepanakertu, stolicy samozwańczej Republiki Górskiego Karabachu). „Oświadczam z wielką dumą, że miasto Szusza zostało wyzwolone spodormiańskiej okupacji. Szusza jest nasza! Karabach jest nasz!” – powiedział Alijew w orędziu do narodu. 8 i 9 listopada Armenia dementowała doniesienia Azerbejdżanu o odbiciu miasta i zapewniała, że walki o Szuszę trwają. Przeczył temu opublikowany przez Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu film potwierdzający przejęcie kontroli nad miastem.

W nocy z 9 na 10 listopada prezydent Rosji Władimir Putinwydał oświadczenie, w którym poinformował o szczegółach porozumienia Armenia-Rosja-Azerbejdżan. Zgodnie z dokumentem Azerbejdżan i Armenia zatrzymają się na zajmowanych przez siebie pozycjach, a wzdłuż linii granicznej w Górskim Karabachu i wzdłuż korytarza łączącego Górski Karabach z Republiką Armenii rozmieszczony zostanie kontyngent pokojowy Federacji Rosyjskiej. Uchodźcy powrócą na terytorium Górskiego Karabachu oraz obszarów przyległych, dojdzie też do wymiany jeńców oraz ciał zabitych.

Nad ranem 10 listopada Ministerstwo Obrony FR poinformowało, że Rosja wysłała już do Karabachu liczący 2 tys. żołnierzy kontyngent pokojowy. Co więcej, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew ogłosił, że w Karabachu będą również stacjonować tureckie siły pokojowe.

Tymczasem w Armenii, w nocy, po tym, jak premier Paszynian ogłosił, że osiągnięto porozumienie w sprawie zakończenia działań wojennych w Karabachu, tysiące osób zaczęło gromadzić się na placu Republiki w centrum Erewania protestując przeciwko decyzji o przerwaniu wojny. Demonstranci  wdarli się do budynku rządu i szturmowali pałac prezydencki domagając się przejęcia kontroli nad sytuacją przez Sztab Generalny. Policja nie użyła siły i próbowała uspokoić tłum.

10 listopada deputowana Naira Zohrabian poinformowała, że opozycyjna frakcja Kwitnąca Armenia  zamierza zwołać nadzwyczajne posiedzenie parlamentu w celu wycofania Erewania z porozumienia dot. Karabachu.

Źródło: tass.ru

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium