Uzbrojeni opozycjoniści, weterani wojny w Górskim Karabachu, którzy 17 lipca zajęli budynek policji w Erywaniu, nadal przetrzymują zakładników. Mediacje oraz kroki podejmowane przez odpowiednie służby państwowe nie dają na razie żadnych efektów.

W związku z ww. faktem, na ulice stolicy Armenii wyszli zwolennicy opozycji, solidaryzujący z weteranami wojny, którzy domagają się szybkiego ustąpienia obecnych władz z prezydentem Serżem Sarkisjanem na czele. Eksperci mówią o stopniowej radykalizacji społeczeństwa, dodając, że jest to m.in. efekt ostatniej eskalacji konfliktu z Azerbejdżanem w kwietniu br.

Władze zwiększyły liczbę policjantów patrolujących ulice nie tylko w Erywaniu, ale również innych armeńskich miastach.

Źródło: vestnikkavkaza.net

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium