Atambajew o nadchodzących wyborach prezydenckich

04-04-17 Promocja 0 comment

kirgistanPrezydent Kirgistanu Almazbiek Atambajew jest rozgoryczony: „Wszyscy, nawet Putin i Merkel pytają mnie, kto będzie moim następcą. Dziennikarze twierdzą, że nie znalazłem sobie nikogo kto by mnie bronił. Ale ja nie potrzebuję, ażeby mnie broniono. Jestem uczciwy wobec narodu  i boję się tylko Pana Boga.”

Przypomnijmy, że wybory prezydenta w Kirgistanie mają odbyć się  19 listopada br., obecny prezydent nie ma już prawa w nich startować. Innym kandydatom szef państwa  przypomniał, że władza jest nie po to, ażeby wykorzystać dla własnego dobra zasoby kraju  i pilnować własnych interesów . Jak stwierdził Atambajew, jeżeli ktoś chce dużo zarabiać, to powinien zostać biznesmenem a nie zajmować się polityką „. Nie wiem, kto będzie moim następcą, ale kto by to nie był mam nadzieję, że utrzyma  właściwą drogę rozwoju Kirgistanu. Ja wszystkim szczerze życzę powodzenia i obiecuję uczciwe wybory”, – oznajmił Atambajew, dodając, iż jak wskazuje doświadczenie i historia,  nawet ci, którzy zawsze występowali w obronie interesów prostych ludzi, znalazłszy u steru władzy mogą ulec pokusie chciwości i  nadużywania swojej pozycji.

Prezydent mocno skrytykował pracę obecnego parlamentu, który, jego zdaniem, marnuje energię i czas na nieistotne sprawy partyjne, zamiast zająć się  prawdziwymi problemami, z którymi borykają się obywatele.

 Na razie chęć startowania w wyborach prezydenckich wyraziło  pięcioro kandydatów:  były premier i szef partii Ak Szumkar Temir Sarijew, przewodniczący partii Onuguu-Progres Bakyt Torobajew, głowa frakcji Respublika – Ata-Żurt Omurbek Babanow, lider partii Ata-Meken Omurbek Tekebajew, który obecnie znajduje się w więzieniu, oskarżony o korupcję, oraz była minister  Skarbu Państwa Elmira Ibraimowa.

Źródło: regnum.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium