Białoruski politolog: Eskalacja kryzysu migracyjnego to odpowiedź Mińska na zaproszenie do Wiednia

11-11-21 Promocja 0 comment

Atak migrantów na granice Polski i Litwy jest reakcją na poszukiwanie kompromisu przez Unię Europejską w sprawie białoruskiej. Poprzez eskalowanie kryzysu migracyjnego oficjalny Mińsk chce odpowiedzieć na wiedeńską konferencję na temat Białorusi — uważa białoruski politolog Walery Karbalewicz.

„Dla Alaksandra Łukaszenki kompromis jest dowodem słabości. Absolutyzacja przemocy, kult władzy, demonstracja siły – na tym polega przez całe swoje życie polityczne. W większości przypadków dawało mu to upragniony rezultat. Przy pomocy brutalnej przemocy opanował sytuację na Białorusi po wybuchu zeszłorocznych protestów. Teraz próbuje zrobić to samo w stosunkach z Zachodem, przede wszystkim z Unią Europejską.

Kanclerz Austrii Alexander Schallenberg, zapraszając na 22 listopada do Wiednia na międzynarodową konferencję na temat Białorusi, wyjaśnił jej znaczenie mówiąc, że z Mińskiem nie da się rozmawiać tylko przy pomocy sankcji.

W Mińsku uwaga ta została odczytana w następujący sposób: Europa nie wytrzymała miesięcy ataków migrantów i jest gotowa na ustępstwa. I jaki wniosek wyciągnęli rządzący? Że nacisk powinien zostać zwiększony, a wtedy UE będzie zmuszona do zawarcia rozejmu, do negocjacji, które Mińsk będzie prowadził z pozycji siły, na własnych warunkach.

Białoruskie kierownictwo chciałoby zaproponować ugodę: strona białoruska przestaje szantażować migrantami w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych i uznanie reżimu. Zaczęto więc eskalować konflikt i podnosić stawki.

Łukaszenka uważa europejskich polityków za słabeuszy nie potrafiących z nim walczyć. Kryzys na granicy trwa już od kilku miesięcy, a  Unia Europejska nie mogła przyjąć nowego, piątego pakietu sankcji. Dzisiaj jest jasne, że europejscy politycy są zdezorientowani. Wzywają przede wszystkim Mińsk do umiaru, przestrzegania międzynarodowych zasad, nieużywania migrantów jako narzędzia do osiągania celów politycznych. 

Główne zachodnie media pokazują setki i tysiące ludzi na pograniczu białorusko-polskim i białorusko-litewskim. Im większy skandal, tym lepszy  efekt. Ponadto liczba migrantów na terytorium Białorusi wielokrotnie wzrosła i można ich już organizować w kolumny. A  jak dotąd apele polityków europejskich do Rosji nie tyle rozwiązują kryzysu,  ile zwiększają zależność Białorusi” — uważa Karbalewicz.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium