Na stronie internetowej prezydenta Ukrainy 8 kwietnia zostały opublikowane dekrety o odwołaniu przewodniczącego obwodowej administracji odeskiej Maksyma Stepanowa oraz o mianowaniu p.o. przewodniczącego Serhija Paraszczenki. Kilka godzin później podczas briefingu w Odessie Maksym Stepanow odmówił opuszczenia urzędu, tłumacząc, że dekret Poroszenki jest niezgodny z prawem.

Według Stepanowa, szefowie państwowych obwodowych administracji mogą zostać zwolnieni przez prezydenta dopiero na wniosek rządu. Tymczasem o tym, że Gabinet Ministrów nie wnioskował o zwolnienie odeskiego urzędnika poinformował minister Ołeksandr Sajenko.

Maksym Stepanow oświadczył, że prezydent Petro Poroszenko kilka dni temu proponował mu opuszczenie stanowiska, lecz żadnego podania z prośbą o dymisji Stepanow nie składał.

„Dokument (dekret prezydencki – red.), moim zdaniem, zdaniem wszystkich prawników, nie ma nic wspólnego z ustawodawstwem Ukrainy” – powiedział Stepanow. Dodał, że kontynuuje swoją pracę na stanowisku przewodniczącego państwowej administracji obwodowej.

Później Stepanow zasugerował, że próba jego odwołania jest związana z wynikiem wyborów w obwodzie donieckim. Polityk opublikował na Facebooku swoje zdjęcie z kartką papieru, na której było napisane: „Zapewnił uczciwe wybory! Został odwołany?”.

Dodajmy, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich w obwodzie odeskim zwyciężył komik Wołodymyr Zełeński (41,26%), prorosyjski kandydat Jurij Bojko zdobył drugie miejsce (21,82%), a Petro Poroszenko uplasował się na trzeciej pozycji z 9,08% poparcia.

Przypomnijmy, że prezydent Petro Poroszenko mianował Maksyma Stepanowa na stanowisko przewodniczącego odeskiej państwowej administracji  obwodowej  w styczniu 2017 roku, po głośnej  rezygnacji z tej funkcji  Micheila Saakaszwilego w listopadzie 2016 roku.

Źródło: Zwierciadło Tygodnia, Ukraińska Prawda, Facebook,

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium