Cenzura w Internecie – czy Armenia pójdzie za przykładem Rosji?
Prokurator Generalny Armenii Artur Dawtjan zaproponował, aby rząd wprowadził państwową kontrolę nad informacjami publikowanymi w Internecie i w razie potrzeby wymuszał usunięcie ewentualnych publikacji. Prokurator Generalny faktycznie zaproponował wprowadzenie cenzury, a jako przykład przywołał doświadczenia rosyjskiej agencji Roskomnadzor.
Inicjatywa prokuratora generalnego nie została jeszcze sformalizowana w postaci projektu. Jeśli jednak zostanie przyjęta, regulacja obejmie nie tylko media, ale także np. użytkowników zamieszczających posty na Facebooku.
Obrońcy praw człowieka i medioznawcy negatywnie zareagowali na propozycję prokuratora. Ostrzegają, że jeśli powstanie struktura kontrolująca informacje w sieci, może stać się ona instrumentem ograniczającym wolność słowa, „ministerstwem cenzury”.
Rząd na razie nie odniósł się ani do propozycji prokuratora, ani do krytycznych uwag wyrażonych przez ekspertów.
Źródło: jam-news.net
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium