Jak Putin położył kres „jedności narodów Białorusi i Rosji”
W poniedziałek 2 kwietnia, kiedy na Białorusi jest obchodzony Dzień Jedności Narodów Białorusi i Rosji, białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka wysłał do Władimira Putina telegram z gratulacjami z okazji tego święta.
W telegramie Łukaszenka zwrócił uwagę, że współpraca obu krajów „ma ogromny potencjał”. „Aby w pełni go zrealizować, musimy ściśle przestrzegać umów” – dodał białoruski przywódca.
Czy jest możliwa reanimacja starego projektu przyjaźni białorusko-rosyjskiej? Na to pytanie spróbowała odpowiedzieć białoruska gazeta „Salidarnaść”, w rozmowie z politologiem, dyrektorem Centrum Badań Strategicznych i Polityki Zagranicznej w Mińsku Arsenijem Siwickim.
„Ta retoryka nie odpowiada rzeczywistości ” – uważa ekspert. „Kierunek, który Alaksandr Łukaszenka wyznaczył w kontaktach z Rosją pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku, jeżeli jeszcze istnieje, to tylko na zasadzie inercji. Możemy powiedzieć, że idea jedności zawiodła”. Według eksperta , wynika to z postawy Władimira Putina.
– On niemal natychmiast odrzucił ideę równorzędnego partnerstwa między dwoma krajami. I de facto zaproponował opcję włączenia Białorusi do Federacji Rosyjskiej.
Arsenij Siwicki jest przekonany, że „na ideę jedności narodów Białorusi i Rosji znacząco wpłynął konflikt rosyjsko-ukraiński ”:
– Agresja przeciwko Ukrainie pokazała, że Rosja jest gotowa rozpocząć wojnę nawet z przyjacielem, jeżeli będzie to zgodne z jej strategicznymi celami . A konflikty, które wielokrotnie wybuchały między Rosją a Białorusią w ciągu ostatnich kilku lat, potwierdzają gotowość zdecydowanego forowania przez Rosję własnych interesów na Białorusi.
Ekspert zwraca uwagę, że Białoruś nadal ma dla Kremla duże znaczenie, „ponieważ jest to rodzaj bufora i najkrótsza droga do korytarza w kierunku Kaliningradu”:
– Dlatego Kreml nie może pozwolić Mińskowi wymknąć się spod kontroli. Idealną opcją dla Rosji byłoby przekształcenie Białorusi w całkowicie posłusznego satelitę, który robi wszystko, czego chce Kreml.
Dlatego, według Siwickiego, Rosjanie już rozważają scenariusze tzw. „przejścia władzy” na Białorusi, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych i prezydenckich w latach 2019–2020.
„Moskwa będzie próbowała ingerować w te procesy, próbując doprowadzić do przejęcia władzy przez kogoś, kto będzie w pełni realizował strategiczne interesy Kremla na Białorusi, w erze po Łukaszence” – powiedział Arsenij Siwicki.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium