Samolot Boeing-737 ukraińskich linii lotniczych UIA rozbił się rano, 8 stycznia wkrótce po starcie z lotniska w Teheranie. W katastrofie zginęło 167 pasażerów z siedmiu krajów i 9 członków załogi, czyli wszystkie osoby, które były na pokładzie. Jedenaście z nich to obywatele Ukrainy – 2 pasażerów i 9 członków załogi. Najwięcej ofiar pochodzi z Iranu i Kanady- po ponad 60 osób.

Trwa dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyn tragedii, a wśród wersji są : problemy techniczne, błąd pilota, zamach terrorystyczny oraz przypadkowe trafienie cywilnego samolotu przez pocisk wystrzelony przez Iran.

Zdaniem części ekspertów na tę ostatnią wersję może wskazywać fakt, że samolot UIA rozbił się zaledwie kilka godzin po irańskich atakach rakietowych na bazy wojskowe USA w sąsiednim Iraku. Taki scenariusz zdecydowanie odrzuca strona irańska, twierdząc, że w okolicy lotniska „nie istniało żadne zagrożenie”. Zapewnił o tym Ali Abedzadeh, przewodniczący Irańskiej Organizacji Lotnictwa Cywilnego.

Według niego, załoga ukraińskiego Boeinga od początku lotu nie miała kontaktu z wieżą lotniska i dyspozytorem, przy czym głos pilota został zidentyfikowany po sprawdzeniu czarnych skrzynek. Te ostatnie zostały szybko odnalezione, lecz strona irańska nie zamierza oddawać ich Boeingowi – amerykańskiej spółce – ze względu na obecną konfrontację między Iranem a USA.

Wg DW. katastrofa samolotu UIA nie została spowodowana trafieniem rakiety, lecz eksplozją, która mogła nastąpić wewnątrz samolotu. Agencja powołuje się na australijskiego eksperta w dziedzinie lotnictwa, Jeffreya Thomasa. Po przeanalizowaniu m.in. amatorskiego nagrania katastrofy, zwraca on uwagę, że trafienie przez rakietę zniszczyłaby samolot jeszcze w powietrzu.

„Wygląda na to, że doszło do małej eksplozji zanim samolot uderzył o ziemię. Po czym nastąpiła znacznie większa eksplozja, która zabiła wszystkich na pokładzie” – podkreśla Thomas.

Wśród światowych liderów, którzy złożyli kondolencje na ręce prezydenta Ukrainy, znalazł się także Władimir Putin. Eksperci przestrzegają jednak, że katastrofa ukraińskiego Boeinga w Iranie stwarza możliwości do manipulacji i szerzenia przez Kreml dezinformacji . „Potężna rosyjska machina propagandowa raczej nie przegapi tej okazji” – uważa politolog Jewhen Mahda.

Źródła: Ukraińska Prawda, DW
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium