19 grudnia br. sąd miasta Szymkent (południowy Kazachstan) skazał lokalnego działacza Nurżana Muchammedowa do 40 godzin pracy społecznej oraz grzywnę w wysokości 32 USD za „znieważenie przedstawiciela władzy”.

Muchammedow oznajmił, że się z decyzja sądu nie zgadza, a zgromadzeni w sali  zareagowali na wyrok okrzykami „Hańba!”. W dniu wyroku wokół gmachu sądu zebrała grupa sprzymierzeńców Muchammedowa.

Przypomnijmy, że proces rozpoczął się 12 grudnia br. po tym jak inspektor policji dzielnicy Karatau złożył skargę, że 25 października br. podczas konwojowania opozycjonisty do sądu administracyjnego ubliżał on funkcjonariuszom policji. Muchammedow temu zaprzeczył .

Wyrok na Muchammedowa ma najprawdopodobniej związek z niedawnym apelem opozycji  o znalezienie wykonawców oraz zleceniodawców ataku na działacza. 19 listopada ktoś popsuł mu samochód i podrzucił do niego uciętą głowę psa. Opozycjonista twierdzi, że ma to związek z jego  działalnością publiczną .

Przypomnijmy, że wcześniej Muchammedow uczestniczył w akcjach protestu na rzecz więźniów politycznych, samotnych matek, a także w demonstracjach antychińskich. W tym roku Muchammedow był już kilkakrotnie zatrzymywany za zakłócenie porządku i łamanie ustawy „o pokojowych manifestacjach„. W zeszłym roku Muchammedow groził, że dokona aktu samopodpolania, jeżeli policja nie przestanie go nękać.

Źródło: ca-news.org/news:1586390?f=cp

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium