Oficjalny Kijów jest gotów do współpracy z Teheranem w kwestii dochodzenia w sprawie zestrzelenia przez irańskie wojsko ukraińskiego Boeinga oraz oczekuje, że kraj, na którego terenie  doszło do tragedii, spełni wszystkie wymogi międzynarodowe. Poinformował o tym 3 lutego sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Danyłow.

Jest to odpowiedź Ukrainy na oświadczenie dyrektora Organizacji Lotnictwa Cywilnego Iranu HasanaRezaifara, który 3 lutego oznajmił, że Teheran wstrzymuje przekazywanie Ukrainie informacji dotyczących śledztwa.  W taki sposób oficjalny Iran wyraził swoje oburzenie  ujawnieniem przez ukraińskie media nagrań rozmów wieży kontrolnej lotniska w Teheranie z załogą irańskiego samolotu, który lądował w chwili, gdy ukraiński Boeing został trafiony przez irańską rakietę.

Na nagraniu słychać, jak pilot mówi, że widział błysk, a następnie z przekonaniem stwierdza, że „jest to na pewno wybuch rakiety”.  Taśmy potwierdziły, że Iran od samego początku wiedział iż ukraiński samolot został trafiony przez rakietę.

Nagrania zostały przekazane stronie ukraińskiej i ujawnione 2 lutego przez zbliżoną do prezydenta Zełenskiego telewizję 1+1.

Po tym Iran odmówił Kijowowi  przekazywania rejestratorów pokładowych (tak zwane „czarnych skrzynek”) ukraińskiego samolotu.

Przypomnijmy, że Boeing-737 ukraińskich linii lotniczych UIA rozbił się rano 8 stycznia, wkrótce po starcie z lotniska w Teheranie. W katastrofie zginęło 167 pasażerów z siedmiu krajów i 9 członków załogi, czyli wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie. Po trzech dniach, 11 stycznia, irańskie wojsko przyznało, że samolot został zestrzelony, potwierdzając tym samym informację, podaną dzień wcześniej przez szereg państw zachodnich , w tym USA, Kanada i Wielka Brytania, że ukraińska maszyna została przez pomyłkę trafiona przez rakietę rosyjskiej produkcji, wystrzeloną przez irańskich wojskowych.

Źródło: Zwierciadło Tygodnia
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium