Natychmiastowa reakcja prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa oraz gotowość do przeprowadzenia obiektywnego dochodzenia ws. zestrzelenia rosyjskiego śmigłowca Mi-24 spowodowały, że Kreml przyjął przeprosiny za ten incydent, poinformował Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina. „Doszło do nieszczęścia, tragedii w wyniku której zginęło dwóch naszych wojskowych”, dodał.

12 listopada br. ambasador Azerbejdżanu w Rosji skomentował wypadek słowami „na wojnie jak na wojnie”. W odpowiedzi rosyjskie MSZ oświadczyło, że przedstawicielom tego kraju nie wypada wsposób dwuznaczny komentowaćzestrzelenie rosyjskiego śmigłowca.

Moskwa liczy na to, że Baku przeprowadzi szybkie dochodzenie i ukaże winnych.

Do incydentu doszło  listopada br.,helikopter Mi-24 eskortował konwój motocyklowy zmierzający do rosyjskiej bazy wojskowej położonej w pobliżu granicy z Azerbejdżanem. Baku przyznało się do winy i wyraziło gotowość materialnego zadośćuczynienia.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium

Hiszpania otwiera