Liderka prozachodniej opozycji niespodziewanie prowadzi w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Mołdawii
W pierwszej turze wyborów prezydenckich w Mołdawii, która miała miejsce 1 listopada, prowadzi była premier, przewodnicząca proeuropejskiej opozycyjnej Partii Działanie i Solidarność (PAS) Maia Sandu.
Po przeliczeniu 100% głosów okazało się, że Maię Sandu poparło 36,16% wyborców. Na urzędującego prorosyjskiego prezydenta Igora Dodona zagłosowało 32,61% Mołdawian.
Na trzecim miejscu uplasował się opozycyjny prorosyjski polityk Renato Usatii z Naszej Partii (16,90%), a na czwartym przedstawicielka także opozycyjnej partii Sor Violeta Ivanov (6,49%).
Według ekspertów swój sukces Sandu zawdzięcza rekordowej frekwencji w zagranicznych lokalach wyborczych, gdzie opozycjonistka zdobyła około 70% głosów, a urzędujący szef państwa jedynie około 3-4%. Dodajmy, że poza granicami kraju zagłosował co dziesiąty wyborca. Ogólna frekwencja wyniosła 42,76%.
W drugiej turze głosowania, zaplanowanej na 15 listopada, spotkają się Sandu i Dodon.
Przypomnijmy, że w drugiej turze wyborów prezydenckich w listopadzie 2016 roku Maia Sanduprzegrała z Igorem Dodonem różnicą 4% głosów.
Dodajmy, że według sondażu, przeprowadzonego przez CBS-AXA na zlecenie WatchDog.md, w drugiej turze wyborów przewodnicząca PAS mogłaby pokonać Igora Dodona.
Źródła: Point.md
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium