Prawnik byłego prezydenta Gruzji Waleri Gelbachiani powiedział, że osadzony w więzieniu Micheil Saakaszwili był truty. Z tym samym oświadczeniem wystąpiła matka Saakaszwilego, Giuli Alasanii. Jak podała, w raporcie medycznym przygotowanym po przebadaniu byłego prezydenta stwierdzono, że w jego organizmie wykryto metale ciężkie, w tym rtęć. Nie wiadomo, jak te substancje dostały się do organizmu polityka. Alasania nie wyklucza, że stało się tak w wyniku przyczyn naturalnych.

Giuli Alasania podkreśliła, że jej syn jest odizolowany i „nie mógł samodzielnie połknąć” niebezpiecznych substancji. Matka trzeciego prezydenta Gruzji zwróciła też uwagę, że wraporcie medycznym kilkakrotnie wspomina się o demencji. To, jak stwierdziła, również jest poważną chorobą i podstawą do jego zwolnienia.

Gruzińska służba penitencjarna oświadczyła, że nie otrzymała żadnych oficjalnych dowodów dotyczących rzekomego otrucia Saakaszwilego. Jednocześnie podkreślono, że Saakaszwili pozostaje pod opieką lekarską i udzielana jest mu wszelka niezbędna pomoc medyczna.

Minister sprawiedliwości Rati Bregadze skomentował zarzut. Bregadze obiecał przeprowadzić badania toksykologiczne i udzielić opinii publicznej wyczerpujących informacji o stanie zdrowia trzeciego prezydenta. Szef resortu wezwał do „powstrzymania się od rozpowszechniania nieprecyzyjnych i nieuzasadnionych informacji” do czasu przeprowadzenia pełnej kontroli.

Micheil Saakaszwili poinformował, że nigdy nie mówił swoim prawnikom, iż podejrzewa otrucie oraz podkreślił niestosowność spekulacji na ten temat. Były prezydent poprosił też, aby nie upolityczniać tej kwestii.

Źródło: sova.news, newsgeorgia.ge

Opracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium