Przywódczyni opozycyjnej Partii Działanie i Solidarność Maia Sandu wygrała wybory prezydenckie w Mołdawii, uzyskując 57,75% głosów. Jej rywal, urzędujący prorosyjski prezydent Igor Dodon otrzymał w drugiej turze, która odbyła się 15 listopada, 42,25%. Świadczą o tym dane Centralnej Komisji Wyborczej po przeliczeniu 100% głosów. Frekwencja wyniosła 52,78% i była o około 10% wyższa, niż w pierwszej turze.

Oprócz tego, że Maia Sandu zostanie pierwszą kobietą – prezydentem Mołdawii, była premier pobiła także rekord poparcia wyborców. Do tej pory, żadna partia czy polityk nie uzyskał w wyborach więcej głosów niż Sandu (943,5 tys.). Przed Sandurekordzistą był drugi prezydent Mołdawii Petru Lucinschi, który w 1996 roku został wybrany na szefa państwa ponad 919,8 tys. głosami.

Rekordowa liczba wyborców zagłosowała za granicą Mołdawii – ponad 260 tys., czyli co szósty obywatel oddał głos poza granicami kraju. W zagranicznych lokalach wyborczych Sandu uzyskała około 93% głosów, a Dodon jedynie około 7%.

Ustępujący prezydent „wstępnie” pogratulował Sandu zwycięstwa, ale podkreślił, że „będzie bronił głosów swoich wyborców”.

„Wstępne wyniki pokazują, że Maia Sandu wygrała. Gratuluję jej wstępnego zwycięstwa, ale proces wyborczy dobiegnie końca, kiedy wszystkie doniesienia o naruszeniach zostaną zweryfikowane” – powiedział 16 listopada Igor Dodon.

Jako pierwszy Maii Sandu pogratulował prezydent Rumunii Klaus Johannes.

„Gratulacje dla Maii Sandu z powodu wygranej w wyborach prezydenckich w Mołdawii! Obywatele zdecydowali się na kontynuowanie europejskiej i demokratycznej drogi, drogi postępu!”- napisał Johannis na Twitterze. Dodał, że Rumunia będzie wspierała mołdawskie dążenia do modernizacji, demokratyzacji i zbliżenia państwa z UE

Gratulacje na Twitterze złożył również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

„Gratuluję Maii Sandu wygranych wyborów. Z niecierpliwością oczekuję dalszego zacieśniania stosunków między Ukrainą a Mołdawią w imię europejskiej przyszłości naszych narodów”- napisał Zełenski, a po kilku godzinach zadzwonił do prezydent elekt. „Poranek rozpoczął się dobrą rozmową telefoniczną z Maią Sandu (…). Nie mogę się doczekać jej wizyty w Kijowie”- napisał Zełenski.

Proeuropejska polityk otrzymała także telegram od prezydenta Rosji. Władimir Putinpogratulował Maii Sandu wygranej oraz życzył „dużo zdrowia i dobrobytu”.

Źródło: Point.md, Newsmaker.md, Noi.md

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium