Zabijając dowódcę irańskich jednostek specjalnych generała Kasima Sulejmaniego Stany Zjednoczone przekreśliły szanse na uregulowanie irańskiego programu nuklearnego, oświadczył przewodniczący Komitetu Spraw Zagranicznych Rady Federacji Konstantin Kosaczew.

Wg niego, Teheran może teraz bez żadnych ograniczeń kontynuować swój program nuklearny, nawet jeżeli wcześniej nie zamierzał tego robić.

Także rosyjskie MSZ  uważa, że doprowadzi to do destabilizacji sytuacji oraz wzrostu napięcia w całym regionie: „Sulejmani wiernie bronił interesów narodowych Iranu. Przesyłamy szczere wyrazy współczucia całemu irańskiemu narodowi”, napisano w oświadczeniu.

Dowódca elitarnej jednostki Al Kuds i jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis zginął w Bagdadzie w wyniku amerykańskiej operacji specjalnej.

Sulejmani uczestniczył w operacjach specjalnych na terenie Syrii i Iranu, walcząc, m.in., z tzw. Państwem Islamskim. Brał udział także w planowaniu rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii. Sulejmani wielokrotnie odwiedzał Moskwę. Podczas wizyty w 2015 r. prezydent Rosji Władimir Putin nazwał go swoim przyjacielem.

Źródło: gazeta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium