Rosja zależy na tym, by uczestniczyć w międzynarodowym śledztwie dotyczącym okoliczności dywersji na gazociągach Północny Potok 1 i 2, oświadczył wiceszef rosyjskiej dyplomacji Aleksandr Gruszko. Moskwa zamierza się tego domagać.

Premier Szwecji Magdalena Andersson poinformowała wcześniej, że Sztokholm nie planuje zaproszenia Rosji do udziału w dochodzeniu.

Wg. Gruszko, Kreml nie ma pretensji o to do strony szwedzkiej, ponieważ kluczowe decyzje w tej sprawie zapadają w innych krajach. „Marzyliście o przekształceniu Morza Bałtyckiego w wewnętrzne morze NATO – marzenie się spełniło i został dokonany zamach terrorystyczny, uderzenie w fundamentalne interesy Europejczyków”, dodał minister.

27 września br. spółka Nord Stream AG poinformowała o bezprecedensowych uszkodzeniach na trzech nitkach gazociągów Północny Potok 1 i 2. Doszło na nich w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm. Wstępne śledztwo wykazało, że gazociągi zostały uszkodzone w wyniku eksplozji. Rosyjski wywiad twierdzi, że posiada informacje udziale w tym sabotażu krajów zachodnich. Media zachodnie piszą jednak, że stroną, której w obecnych warunkach najbardziej zależałoby na uszkodzeniu gazociągów, jest Rosja.

Źródło: gazeta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium