Obywatele Mołdawii utknęli na granicy Polski a Ukrainy – nocują na ulicy, marzną, głodują, proszą o pomoc
Ponad 40 obywateli Mołdawii od kilku dni przebywa na granicy Polski i Ukrainy, nie mogą przekroczyć granicy, nocują pod gołym niebem i mają nadzieję, że Kiszyniów wyśle po nich autobusy. Poinformował o tym 27 kwietnia portal Newsmaker.
Dziennikarze przytaczają słowa jednego z migrantów zarobkowych z Mołdawii, który utknął na polsko-ukraińskiej granicy. Mołdawianin powiedział, że stracił pracę w Warszawie i samodzielnie próbował dostać się do Mołdawii.
Według jego słów, na granicy zebrało się około 40 mołdawskich obywateli, część przebywa na granicy od czterech dni, a część od sześciu. Niektórzy przyjechali z Warszawy, niektórzy z innych polskich miast. Część z nich nocuje na ulicy, wielu nie ma pieniędzy na jedzenie, marzną.
Obecnie niemożliwe jest legalne przekroczenie granicy (bez własnego samochodu osobowego – red.) Mołdawianie mają nadzieję, że Kiszyniów wyśle po nich autobusy.
Mołdawscy obywatele oświadczyli, że już zwracali się do Ambasady Republiki Mołdowa w Polsce z prośbą o pomoc, ale bezskutecznie. Wzywają mołdawskie władze, by pomogły im „wrócić do domu, do dzieci”.
Źródło: Newsmaker
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium