Premier Armenii Nikol Paszynian w orędziu do narodu poinformował o szczegółach rozmów z Azerbejdżanem oraz oznajmił, że Armenia zrezygnowała z formuły negocjacji, która ignoruje prawo Karabachu do samostanowienia.

„Dziś bardzo ważne jest dla nas zrozumienie sytuacji wojskowej i politycznej. Ale w tym celu musimy zrozumieć przyczyny tej wojny. W poprzednich latach proces negocjacji w sprawie Karabachu osiągnął punkt, w którym domagano się od ludności ormiańskiej rezygnacji z przysługujących jej praw” – powiedział Paszynian.

Premier poinformował, że w zamian za pokój Baku żąda najpierw odstąpienia 5-u z 7-urejonów byłego Nagorno-Karabachskiego Obwodu Autonomicznego, a następnie oddania pozostałych 2 rejonów oraz całkowitego wycofania armeńskich wojsk z Górskiego Karabachu, z zastrzeżeniem, że niezależnie od statusu Karabach musi znajdować się w granicach Azerbejdżanu. Paszynian stwierdził, że kiedy Armenia próbowała wyjaśnić, iż ugoda jest niemożliwa bez ustalenia wyraźnego statusu Karabachu, Azerbejdżan odrzucił możliwość jakiejkolwiek dyskusji.

Premier Armenii dodał , że w przypadku Karabachu nie może być mowy o żadnych „układach monachijskich” jak w 1938 roku, kiedy rzekomo na rzecz pokoju część terytorium Czechosłowacji oddano Niemcom. „Pytanie brzmi, czy świat pozwoli na pojawienie się nowego Hitlera, tym razem w Azji Mniejszej” – powiedział Paszynian i podkreślił, że azerski plan przejęcia Karabachu na drodze Blitzkriegu nie powiódł się.

Źródło: armeniasputnik.am

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium