– Najważniejszą rzeczą [chodzi o obowiązującą umowę łotewskiej partii z putinowską „Jedną Rosją”] jest tutaj kontekst podpisania. Umowa została zawarta w 2009 roku, kiedy wszyscy mieli nadzieję na „odwilż” w stosunkach między Rosją a Zachodem. Był to czas, gdy prezydent USA George W. Bush podczas spotkania z Putinem mówił , że spojrzał w jego duszę i uwierzył w wiarygodność rosyjskiego partnera  – powiedział w obszernym wywiadzie dla gazety „Neatkarīgā rīta avīze” zastępca szefa prorosyjskiej partii „Zgoda” Ivars Zariņš. Wywiad opublikowano w poniedziałek,18 września

Przedstawiciel  największej łotewskiej partii opozycyjnej tłumaczył, że zawarte wówczas  „ porozumienie jest ważnym narzędziem, za pomocą którego partia osiąga konsolidację rosyjskojęzycznego elektoratu” . Według Ivarsa Zariņša, decyzja  „Zgody” była „prawdziwym sukcesem  łotewskiego społeczeństwa”, ponieważ pozwoliła zjednoczyć większość rosyjskojęzycznych mieszkańców kraju wokół centrowej partii, wspierającej łotewską państwowość.

– Dlatego „Zgoda” nie może teraz zerwać  umowy z „Jedną Rosja”, gdyż to mogłoby mieć  bardzo poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa Łotwy – uważa polityk. – dodając, że nie chodzi o agresję z zewnątrz, tylko o bezpieczeństwo wewnętrzne. Jeżeli umowa zostanie rozwiązana, radykalne elementy będą mogły  przedstawić taki krok jako zdradę części rosyjskojęzycznej ludności, która czuje związek z etniczną ojczyzną, a to może doprowadzić do nieobliczalnych konsekwencji .  – ostrzegł  Ivars Zariņš.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium