Prezydent Rosji Władimir Putin nie weźmie udziału w pierwszym Światowym Szczycie Humanitarnym organizowanym przez ONZ w Stambule, oświadczył jego rzecznik Dmitrij Pieskow.

Po raz kolejny nieobecność rosyjskiego przywódcy tłumaczono napiętym grafikiem pracy, który nie pozwala na  podobnego rodzaju wyjazdy.

Nie jest tajemnicą, że rzeczywista przyczyna nieobecności Putina w Turcji kryje się w napiętych stosunkach pomiędzy Moskwą a Ankarą, których powodem stało się zestrzelenie przez Turcję  rosyjskiego  samolotu wojskowego w listopadzie ubiegłego roku.

Nie oznacza to całkowitej nieobecności rosyjskiej delegacji w Stambule. Kraj ten będą reprezentować „inne oficjalne osoby”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji ustami swojej rzeczniczki  Marii Zacharowej wyraziło nadzieje, że uczestnicy szczytu zwrócą uwagę na „samowolę humanitarną” w Turcji: „Mimo wysiłków  międzynarodowej społeczności, w południowo-wschodniej części Turcji trwają krwawe starcia. Regularnie przychodzą informacje o ofiarach i rannych….Wzywamy Ankarę do pokojowego rozwiązania problemu Kurdów”. Zacharowa wyraziła również zaniepokojenie z powodu przypadków przemocy seksualnej wobec dzieci do której dochodzi w  tureckich obozach dla uchodźców.

Pierwszy Światowy Szczyt Humanitarny odbędzie się w dniach 23-24 maja br. w Stambule. Wezmą w nim udział przedstawiciele rządów i organizacji humanitarnych z całego świata. Przed uczestnikami stoi zadanie opracowania rozwiązań najważniejszych problemów oraz przygotowanie działań służących efektywnemu rozdzielaniu  pomocy humanitarnej w przyszłości.

Źródło: regnum.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium