Władze tadżyckie rozważą konieczność zaostrzenia kar za prowadzenie podziemnej edukacji religijnej. Zgodnie z poprawkami w Kodeksie Karnym prowadzenie nielegalnej szkoły religijnej, w tym internetowo, grozi karą pozbawienia wolności do trzech lat. Obecnie zgodnie z kodeksem administracyjnym zorganizowanie nielegalnej szkoły podlega karze grzywny od 48 do 72 tysięcy somoni.

Według wiceprzewodniczącego Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Tadżykistanu NusratulloMirzojewae 95% młodych ludzi, którzy przyłączyli się do radykalnych grup i organizacji, pobierało podstawowe wykształcenie w prywatnych szkołach religijnych. Mirzojew dodał, że w ciągu ostatnich dwóch i pół roku odkryto w kraju 1833 nielegalne szkoły religijne.

W 2016 roku władze tadżyckie zakazały prywatnych szkół religijnych w obawie przed  ekstremizmem. Ich zdaniem młodzi ludzie mogli być poddawani radykalnej indoktrynacji w instytucjach zamkniętych, których działalność jest trudna do skontrolowania. Te same obawy wyrażono w Tadżykistanie w 2011 roku, kiedy przyjęto poprawki zobowiązujące Tadżyków do uzyskania zgody władz na naukę religii za granicą.Prezydent Emomali Rachmon powiedział wtedy, że Tadżykowie w zagranicznych medresach stają się „nie mułłami, a terrorystami”. W 2019 roku na polecenie Rachmona do ojczyzny powróciło ponad 3,5 tys. osób, które uczyły się w szkołach religijnych w Jemenie, Syrii, Egipcie, Pakistanie, Afganistanie, Iraku i Iranie.

Źródło: Mediazona CA

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium