W Tbilisi obok manifestacji, dochodzi do  mniejszych protestów i kontrmanifestacji

09-07-19 Promocja 0 comment

8 lipca w związku z niecenzuralną wypowiedzią prezentera telewizji  Rustavi-2 pod adresem Władimira Putina, kierownictwo  tej stacji  podjęło decyzję o dyscyplinarnym zawieszeniu Giorgiego Gabunii na okres dwóch miesięcy.  Nie uspokoiło to jednak  nastrojów w społeczeństwie, a kolejne, z pozoru niepowiązane ze sobą incydenty wpłynęły na zaostrzenie sytuacji w stolicy.

Zanim  20 czerwca doszło do skandalu w gruzińskim parlamencie z udziałem rosyjskich deputowanych, który to skandal wywołał trwające już trzeci tydzień protesty, organizacja Tbilisi Pride planowała organizację tygodnia poświęconego ochronie praw  LGBT, w ramach którego w dniach 18-23 czerwca miały się odbyć różne imprezy społeczne, kulturalne i polityczne, a punktem kulminacyjnym miał być pierwszy w historii Gruzji marsz równości . Z powodu wybuchu rzeczonych protestów, aktywiści postanowili jednak przełożyć organizację marszu na bliżej nieokreślony termin.

7 lipca przedstawiciele Tbilisi Pride ogłosili, że od dawna zapowiadany marsz odbędzie się w poniedziałek 8 lipca. W trosce o bezpieczeństwo uczestników nie podali ani godziny ani miejsca rozpoczęcia akcji. Przeciwnicy ruchów LGBT zapowiedzieli jednak, że zrobią wszystko, aby nie dopuścić do przeprowadzenia akcji.

W rezultacie rankiem 8 lipca przeciwnicy LGBT zaczęli zbierać się w różnych  wybranych punktach stolicy, w związku z czym organizatorzy Tbilisi Pride zdecydowali się  ponownie odwołać marsz. Ich antagoniści postanowili jednak nie rozchodzić się do  domów, a zorganizować pod parlamentem kontrmanifestację wymierzoną w  trwające już  19 dni  demonstracje przeciwko rosyjskiej okupacji części Gruzji i szefowi MSW Giorgiemu Gacharii. Część z nich  przyznała, że dzień wcześniej uczestniczyła w demonstracji pod siedzibą Rustavi-2.

Na czele kontrmanifestacji stanął Lewan Wasadze – biznesmenem, aktywny krytyk Zachodu i obrońca  konserwatywnych wartości.  Zabierając głos przed budynkiem parlamentu, Wasadze zażądał zniesienia ustawy antydyskryminacyjnej i zagroził władzy długotrwałym protestem w przypadku nie spełnienia jego postulatu.

„Znieście ustawę antydyskryminacyjną, która stała się powodem tych zamieszek. Prawodawcy muszą stanąć po stronie narodu i zmienić prawo. Należy także  uchwalić ustawę, zabraniającą propagandy wynaturzeń”- powiedział Wasadze.

Tymczasem mimo wcześniejszych doniesień o odwołaniu marszu równości, późnym wieczorem 8 lipca  przedstawiciele Tbilisi Pride poinformowali, że w  udało im się przeprowadzić tego dnia swoją akcję. Jak podali organizatorzy, marsz odbył się pod siedzibą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a udział w nim wzięło około 20 działaczy i zwolenników ruchów LGBT.

Źródło: newsgeorgia.ge
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium