Proces integracji Rosji z Białorusią w ramach Państwa Związkowego nie jest łatwy, jednak, jak twierdzi część rosyjskich polityków, oba kraje „muszą wejść w nowy etap zbliżenia”.

O tym, kto może ochronić Białoruś, gazeta „Zaǔtra twajoj krainy” zapytała Andreja Kazakiewicza, dyrektoraInstytutu Studiów Politycznych „Palitycznaja Sfera” w Mińsku.

Analityk twierdzi, że głównym celem Rosji jest coraz większe uzależnianie Białorusi od Kremla i umocnienie kontroli nad tym krajem, niekoniecznie w ramach jednego państwa. Zadaniem Mińska w tej grze jestutrzymanie obecnego status quo w obliczu rosnącej zależności od Rosji, przy zachowaniu preferencji finansowych i możliwości korzystania z rynku rosyjskiego.

Gazeta wskazuje, że w ostatnich dniach powrócił temat wspólnej waluty, mimo że białoruskie władze jasno dałydo zrozumienia, że nie zgodzą się na taki krok .

– Wprowadzenie wspólnej waluty wpisano do umowy pod koniec lat 90.  Strona rosyjska powraca do tego tematu, ponieważ istnieją ku temu formalne podstawy. W przypadku wprowadzenia wspólnej waluty zostanie ustanowiona rosyjska kontrola finansowa, gospodarcza i polityczna nad Białorusią. Albo przynajmniej taka kontrola znacznie się zwiększy i niemożliwe będzie prowadzenie niezależnej białoruskiej polityki w wielu sferach – twierdzi Kazakiewicz.

Ekspert wyjaśnia, że dla strony białoruskiej wspólna waluta jest niekorzystna z tych samych powodów, dla których jest korzystna dla Rosji.

– Białoruskie władze są przygotowane do oporu, ale czas pokaże, czy ten opór będzie skuteczny . Jeżeliprzeanalizujemy wszystko , co wydarzyło się w latach 2018 i 2019, zauważymy, że Białoruś dysponuje pewnymi atutami. Jeśli chodzi o suwerenność, nie wszystko jest  stracone, istnieją możliwości przeciwstawienia się presji ze strony Rosji – przekonuje Kazakiewicz.

Zapytany, o to kogo oficjalny Mińsk poprosi o wsparcie w momencie, gdy presja ze strony Rosji okaże się nie do zniesienia, ekspert odpowiada:

– Ten krąg jest bardzo ograniczony. Ogólnie rzecz biorąc, na Białorusi tylko Unia Europejska ma szanse stać się przeciwwagą dla Rosji. Stany Zjednoczone mogą być hipotetycznym obrońcą, ale jest to mało prawdopodobne z powodów politycznych, ponieważ oznaczałoby to  zbyt wyraźne drażnienie Moskwy. Myślę, że zainteresowanie Chin Białorusią też jest mocno przereklamowane.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium