Podolak: nie da się negocjować z gruzińskim rządem, oni żyją w innej rzeczywistości

13-01-23 Promocja 0 comment

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował odmowę Tbilisi przekazania Kijowowi systemów rakietowych ziemia-powietrze Buk. W rozmowie z dziennikarzem Wasilijem Gołowanowem, Podolak wypowiedział się także na temat stosunków ukraińsko-gruzińskich oraz kwestii wysłania Micheila Saakaszwilego na leczenie za granicę.

Wcześniej charge d’affaires Ukrainy w Gruzji Andriej Kasjanow poinformował, że Kijów zwrócił się do Tbilisi o zwrot systemów systemów rakietowych ziemia-powietrze Buk, które zostały przekazane w czasie wojny w 2008 roku. W odpowiedzi na to gruzińskie ministerstwo obrony wydało oświadczenie zaznaczając, że nie zostały one przekazaneTbilisi za darmo. „Systemy Buk zostały zakupione przez ministerstwo obrony w 2007 roku w ramach wielomilionowego kontraktu. Odbyło się to na mocy tajnej umowy, więc nie możemy ujawnić szczegółów” – podało MON.

„Mam bardzo prosty stosunek do Gruzji. Jest naród gruziński, który niestety w swoim czasie popełnił ogromny błąd wybierając taki rząd. Rząd pana Iwaniszwilego, patrzący na Federację Rosyjską z szeroko otwartymi lub szeroko zamkniętymi oczami, oczekujący od niej rozwiązania pewnych kwestii energetycznych, a nie kontynuacji wojny z 2008 roku, czyli przedłużenia okupacji terytoriów gruzińskich” – powiedział Podolak.

Zdaniem doradcy prezydenta Ukrainy, porozumienie z takim gruzińskim rządem jest niemożliwe, bo „żyją oni w innej rzeczywistości”.

„Nawet dziś, po ponad 10-u miesiącach wojny, nie rozumieją, po czyjej stronie trzeba być” – powiedział Podolak, dodając, że mimo to w Tbilisi stale mówią, iż dążą do eurointegracji.

Przedstawiciel administracji Zełenskiego uważa, że w Gruzji zaistniała dziwna sytuacja – władze popierają prorosyjskie wartości, które implikują „wchodzenie na cudze terytorium”, ale jednocześnie chcą dostępu do europejskich rynków i pieniędzy.

Jednocześnie Podolak podkreślił, że jest wiele krajów szczerze gotowych pomagaćUkrainie, także w postaci dostaw broni. I są to nie tylko takie potęgi jak USA, Wielka Brytania czy Niemcy, ale także np. małe państwa bałtyckie.

„Ale są  też takie kraje jak Gruzja. I będzie to zapisane na kartach historii, że rząd Gruzji –kraju, który został zaatakowany przez rosyjskie szowinistyczne elity w 2008 roku, nadal okazuje brak szacunku Ukrainie, procesowi uwalniania Europy od ekspansjonizmu Federacji Rosyjskiej.” – zaznaczył polityk.

Doradca Zełenskiego dodał, że władze Gruzji mogą dodać do swojej historii zabójstwo byłego prezydenta w areszcie.

„To jest fenomenalne. Kraj, który w połowie lat 2000 był postrzegany jako wzór demokratycznej transformacji i przeprowadzał reformy gospodarcze i antykorupcyjne ( nie bez problemów, ale tak było), teraz wrócił do dziwnego stanu, w którym reformatorski prezydent jest w zasadzie zabijany w więzieniu. Rozumiecie, jak to będzie wyglądać w podręcznikach historii” – powiedział.

Według Podolaka, Kijów namawia Tbilisi do przekazania Saakaszwilego Ukrainie lub innemu państwu „wyłącznie w celu leczenia” i czyniąc to, nie kieruje się żadnymi motywami politycznymi, wyłącznie humanitarnymi.

Źródło: sova.news

Opracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium