Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili napisał ze szpitala list do Ołeksija Arestowycza, doradcy w kancelarii prezydenta Ukrainy, oraz Marka Fejgina, rosyjskiego prawnika i obrońcy praw człowieka.

Saakaszwili pisze, że dziękuje wszystkim za solidarność, humanitaryzm i planowaną akcję.

„Margwelaszwili, czwarty prezydent Gruzji, ma rację – system penitencjarny zabija mnie w areszcie. Po fenomenalnej terapii Zełenskiego i waszej aktywności zabronili mi palić i przestali wpuszczać moje dzieci. Proces został odroczony o 10 dni. Mój lekarz prowadzący dokonał obywatelskiego wyczynu i ogłosił przed władzami więzienia, że moja sytuacja jest wyjątkowo ciężka i, że  klinika wyczerpała wszystkie swoje możliwości. O ile Nawalnego chcieli zabić natychmiast wykorzystując Nowiczka, to mnie dali mieszankę, która zabija w ciągu kilku miesięcy i śmierć można zwalić na inną [przyczynę]” – napisał Micheil Saakaszwili.

Saakaszwili wysłał już wcześniej list do Marka Fejgina, w którym twierdził, że „Putin kazał zabić mnie w więzieniu”.

Gruzińskie władze nie chcą uznać ciężkiego stanu Saakaszwilego. Partia rządząca i urzędnicy państwowi twierdzą, że były prezydent udaje i sam się okalecza, aby zapewnić sobie wyjście na wolność i uniknięcie kary.

Źródło: newsgeorgia.ge

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium