Z inicjatywy prorosyjskiej partii „Sor” na ulice Kiszyniowa 28 lutego wyszło kilka tysięcy ludzi, protestujący zablokowali też autostradę na północ od stolicy, a ruch komunikacji miejskiej został w mieście sparaliżowany.

Przedstawiciele promoskiewskiego „Ruchu dla Ludu”, w skład którego wchodzą zwolennicy partii „Sor” i PACE, zebrali się w centrum stolicy Mołdawii w pobliżu budynku Akademii Nauk. Uczestnicy akcji domagali się od proeuropejskiego rządu opłacenia rachunków mieszkańców za gaz, ogrzewanie i prąd za trzy zimowe miesiące.

Ponadto organizatorzy wiecu zarzucili policji, że próbowała uniemożliwić demonstrantom wjazd do Kiszyniowa, i zablokowali autostradę na północ od stolicy. Tymczasem w samym Kiszyniowie doszło do starć między uczestnikami akcji protestacyjnej a policją, gdy demonstranci akcji próbowali przedrzeć się przez kordon policyjny do siedziby rządu.

Organizatorzy wiecu ustawili scenę pod ratuszem Kiszyniowa. W związku z protestem w centrum stolicy wstrzymany został transport publiczny.

Przypomnijmy, 13 lutego Maia Sandu poinformowała, że Rosja planuje atak na budynki rządowe i zmianę władz w Mołdawii pod pozorem protestów opozycji  z udziałem osób z przeszkoleniem wojskowym, a także obywateli Rosji, Białorusi, Serbii i Czarnogóry.

Źródło: Newsmaker.md

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium