Tadżykistan: szansa na szybszy internet

04-02-22 Promocja 0 comment

Może nastąpić zmiana na lepsze dla od dawna cierpiących internautów Tadżykistanu. Od 1 lutego dostawcy usług Internetu mobilnego informują swoich klientów, że szybkość połączeń powinna zdecydowanie wzrosnąć. Co więcej, poprawa obsługi ma się obyć bez dodatkowych kosztów. Jest to wspaniała wiadomość dla użytkowników Internetu w Tadżykistanie, którzy obecnie korzystają z jednego z najwolniejszych i najdroższych połączeń na świecie.

Według oficjalnych danych tylko około 1 miliona Tadżyków ma łącza szerokopasmowe, przy czym  większość z nich zamieszkuje duże miasta, takie jak Duszanbe i Chudżand. Natomiast ponad 3 miliona mieszkańców prawie 10 milionowego kraju korzysta z mobilnych połączeń internetowych.

Firma Babilon-Mobile oświadczyła, że klienci płacący za kontrakt zapewniający im prędkość 512 kilobitów na sekundę, wkrótce będą korzystać z prędkości 1 megabit na sekundę. Firma twierdzi, że aktualizacja już się odbyła, chociaż klienci zgłaszają, że jeszcze nie odczuwają różnicy.

Jednym z wyjaśnień zachodzących zmian jest to, że syn prezydenta i domniemany jego następca, Rustam Emomali, skarżył się ostatnio na jakość usług świadczonych przez firmy mobilne.

Kolejnym objaśnienie jest jeszcze ciekawsze. Anonimowe źródło w jednej z firm telekomunikacyjnych w rozmowie z portalem Eurasianet, podało, że  przedstawiciele branży dostali polecenie podjęcia działań po tym, jak prezydent Emomali Rachmon miał problemy z siecią podczas szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, który odbył się online w zeszłym miesiącu. Innymi uczestnikami tej rozmowy byli prezydenci Rosji Władimir Putin i Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew. Podczas spotkania połączenie miało się zrywać od siedmiu do dziesięciu razy, co bardzo zirytowało tadżyckiego przywódcę. Szef agencji łączności, Beg Sabur od dawna będący zmorą tadżyckich internautów i firm telekomunikacyjnych, dostał naganę.

Raport Banku Światowego opublikowany w sierpniu 2019 roku wykazał, że apodyktyczne regulacje nadzorowane przez Sabura doprowadziły do głębokiej stagnacji w niegdyś obiecującym sektorze telekomunikacyjnym Tadżykistanu. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Duża część problemu leży w strukturze świadczenia Internetu. Agencja pod przewodnictwem Sabura nie tylko reguluje branżę, a jest także właścicielem krajowego operatora usług telefonicznych i ma monopol na dostarczanie danych internetowych. Mniejsi dostawcy usług internetowych zasadniczo polegają na krajowym dostawcy Internetu.

Chęć rządu do utrzymania ścisłej kontroli nad przepływem informacji może być kolejnym czynnikiem przyczyniającym się internetowych problemów. W 2016 roku władze stworzyły Zunifikowane Centrum Przełączania Komunikacji Elektronicznej, układ wymagający, aby wszystkie dane wchodzące i wychodzące z tadżyckiego Internetu przechodziły przez serwery rządowe. Wszyscy dostawcy domen i usług, nawet ci działający w sektorze prywatnym, są w rezultacie narażeni na ingerencję państwa.

Wiele stron internetowych jest zabronionych, co zmusza użytkowników do korzystania z oprogramowania VPN omijającego cenzurę. Szybkość Internetu jest jednak często tak niska, że sieci VPN nie działają w sposób prawidłowy.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium