9 maja na Białorusi: zakazana akcja komunistów, weterani zwalczający AK i trzech synów Łukaszenki
Białoruś, razem z Rosją i częścią krajów postsowieckich, 9 maja obchodzi Dzień Zwycięstwa w II wojnie światowej. Największe kontrowersje w białoruskiej stolicy tego dnia dotyczyły akcji „Nieśmiertelny Pułk” zorganizowanej przez miejscowych komunistów.
Samą nieszkodliwą na pierwszy rzut oka akcję zapoczątkowano w Rosji, później rozprzestrzeniła się po krajach ościennych. Tradycyjnie uczestnicy pochodu niosą portrety krewnych, którzy brali udział w II wojnie światowej, lub portrety sławnych rodaków – uczestników wojny.
Obecnie jednak akcja jest postrzegana jako propaganda „rosyjskiego świata”. Tego porównania nie wstydzą się nawet jej pierwotni twórcy.
W Mińsku Nieśmiertelny pułk” został zakazany, ale na parę godzin przed 9 maja Komitet Wykonawczy władze Mińska wydały zezwolenie na przemarsz przez centrum miasta.
Organizator „Nieśmiertelnego Pułku” w Mińsku, komunista i były poseł białoruskiego parlamentu Walery Drako, obwiniał Łukaszenkę o zakazanie przemarszu.
– Jeszcze czwartego kwietnia wysłaliśmy do prezydenta list w imieniu organizacji społecznych, partii i generała Bokowa – weterana wielkiej wojny ojczyźnianej – mówił Drako w komentarzu dla „Naszej Niwy”. – W jednym z listów napisaliśmy, „kocha Pan Moskwę, nazywa Putina swoim bratem”. Postanowiliśmy zagrać na tych emocjach, ale nam nie wyszło..
Organizatorzy „Nieśmiertelnego Pułku” w Mińsku zaprosili prezydenta Białorusi na swoją akcję. W odpowiedzi szef państwa zwrócił uwagę, że 9 maja jest przygotowywanych osiem imprez, m.in. republikańska akcja „Białoruś pamięta”, a więc inicjatywa „Nieśmiertelny pułk” „po prostu się wśród innych zagubi”.
Ostatecznie w marszu wzięło udział tysiąc osób. Niektórzy uczestnicy nieśli czerwone flagi, w tym flagi ZSRś, a także flagi z portretami Lenina i Stalina – donosi agencja BiełaPAN.
Oficjalne uroczystości z udziałem prezydenta Białorusi rozpoczęły się o godzinie 11 na placu Zwycięstwa, a skończyły się o 23:00 fajerwerkiem. Alaksandr Łukaszenka wraz z trzema synami złożył wieniec pod pomnikiem Zwycięstwa. W ubiegłym roku białoruski prezydent składał wieniec wyłącznie z najmłodszym synem Mikałajem.
Według danych Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej kraju, na Białorusi obecnie mieszka ponad osiem tysięcy weteranów II wojny światowej. Wśród nich jest około czterech tysięcy bezpośrednich uczestników wojny.
Średni wiek weteranów to 95–96 lat. „Najmłodsi” ( głównie byli partyzanci) mają po 86–87 lat. Na Białorusi za weteranów uważa się również osoby, które po wojnie brały udział w walkach z „nacjonalistycznym podziemiem”, najczęściej były to miejscowe oddziały AK.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium