Analityk białoruski: to jest próba inwazji militarnej na Polskę

09-11-21 Promocja 0 comment

W poniedziałek rano białoruskie media niezależne opublikowały nagrania z mediów społecznościowych, na których widać setki migrantów z plecakami i śpiworami, którzy szosą idą w kierunku przejścia granicznego z Polską, Kuźnica BiałostockaBruzgi. Ludziom towarzyszą uzbrojeni ludzie w mundurach.

Białoruski analityk Piotr Kuzniecow przekonuje: jest to największa próba inwazji militarnej na Polskę.

„Kryzys migracyjny był już omawiany na wszystkie strony, ale dziś chciałem napisać o czymś zupełnie innym. Sytuacja jest dynamiczna i zaczyna nabierać jakościowo nowego charakteru. Dlatego chciałbym omówić kilka punktów.

Zdjęcia pokazują wyraźną eskalację. To już nie jest zwykła wymówka, że niby „turyści przyjeżdżają do nas, a my nie możemy ich wszystkich śledzić, aby was chronić, bo mamy sankcje”. To już jest akcja jasna i bezpośrednia ze strony białoruskiej.

Jak już wielokrotnie wyjaśniano, najbardziej prawdopodobnym powodem dla którego Mińsk rozpętał tego typu transgraniczną wojnę jest prawdopodobnie chęć zmuszenia Unii Europejskiej do dialogu na własnych warunkach i odblokowania zachodniego kierunku. Nie ma innych racjonalnych powodów.

Jeżeli tak jest, to warto zwrócić uwagę na fakt, że ostatnia eskalacja na granicy rozpoczęła się tuż po zakończeniu „epokowego posiedzenia Rady Państwa Związkowego Białorusi i Rosji, po podpisaniu umów integracyjnych i rozmowami za kulisami z Putinem, których szczegóły nie są znane opinii publicznej.

To nie nawet przypuszczenia, ale banalna logika: skoro pojawiła się potrzeba tak  otwartych, radykalnych działań, może to oznaczać, że wszystko co się dzieje na„kierunku wschodnim” jest dla władz białoruskich bardzo niepokojące, a radykalne ruchy na „froncie zachodnim” stają się po prostu niezbędne i to jak najszybciej.

W rezultacie dzieje się to, co się dzieje. Nie ma jednak wątpliwości, że Europa rozumie  trudności, z którymi boryka się białoruski reżim. Wybrane przez Mińsk działania nie budzą nawet minimalnego zrozumienia i akceptacji w europejskich stolicach, z czego wynika, że obecna strategia  Mińska jest skazana na nieuniknioną porażkę.

W końcu kontynuacja obecnych działań prowadzi władze białoruskie do jeszcze bardziej radykalnej izolacji geopolitycznej, możliwości nowych sankcji i koniecznościuzyskania czegoś od Moskwy. Co do tego ostatniego: ja osobiście nie podzielam zdania, że Łukaszenka chętnie zrezygnuje z suwerenności Białorusi ze strachu przed kryzysem gospodarczym i nowymi protestami. „Oddać suwerenność” dla niego równa się „oddać władzę”, a  tego i tylko tego naprawdę się boi” — podkreśla ekspert.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium