Białoruś: niechciana przyjaciółka „Wielkich Chin”?
W dniach 7–8 kwietnia Białoruś odwiedził minister obrony Chin Wei Fenghe. „Połączona” wizyta w Rosji i na Białorusi, była pierwszą podróżą zagraniczną Fenghe po objęciu urzędu. Zdaniem analityków, Białoruś przywiązuje dużą wagę do współpracy z Pekinem.
Jak podaje białoruska gazeta internetowa „Zautra twajoj krainy”, białoruskie władze wybrały Pekin jako podstawowy kierunek swojej polityki zagranicznej. „Białoruś realizuje tę politykę pomimo niejednoznacznych skutków sojuszu z Chinami. Rząd ma nadzieję, że zdobędzie swoje miejsce pod słońcem w przyszłym świecie, zdominowanym przez Chiny. Dziś Mińsk stara się uzyskać chociażby niewielką korzyść z kontaktów z Pekinem” – czytamy w gazecie.
Zdaniem analityka Siarhieja Bohdana, białoruski rząd chce, by Chiny zmieniały świat dlatego, że popiera Pekin. Jeszcze w maju ubiegłego roku prezydent Białorusi wezwał uczestników forum w Pekinie do „zmieniania modelu współpracy między narodami.” Łukaszenka stwierdził, że Chińczycy „tworzą nowy typ stosunków międzynarodowych”.
Aby podkreślić swoją wiarę w przyszłą dominację Chin, młodszy syn Łukaszenki Mikałaj zaczął naukę języka chińskiego. 18 lutego w serwisie Youtube pojawił się film, w którym Mikałaj złożył Chińczykom życzenia szczęśliwego chińskiego nowego roku po chińsku.
Jednak czy Chiny zauważają sygnały z Mińska? – zadaje pytanie gazeta.
„Z jednej strony, wysocy rangą chińscy urzędnicy regularnie odwiedzają Białoruś – W ubiegłym roku w Mińsku gościło sześciu chińskich dostojników na szczeblu ministerialnym, państwowym i partyjnym, oraz przywódcy trzech chińskich prowincji. Mińsk negocjuje z największymi chińskimi firmami takimi jak Sinomach, China UnionPay i innymi”.
Z drugiej strony, pozycja Białorusi w planach globalnych Chin, m.in. nowego jedwabnego szlaku do Europy, pozostaje niejasna. „Wiele mediów chińskich i międzynarodowych Pekin nie widzi Białorusi w projekcie nowego szlaku”., zauważa gazeta
Innego zdania jest białoruski prezydent. Łukaszenka ogłosił, że białorusko-chiński park przemysłowy „Wielki Kamień” powstający pod Mińskiem jest narzędziem, dzięki któremu jego kraj będzie uczestniczyć w projekcie.
Białoruscy urzędnicy podkreślają, że budowa parku przemysłowego przebiega szybciej niż oczekiwano, ale na razie swoje zainteresowanie nim zgłosiło tylko około 20 chińskich firm.
Słabo wygląda też wymiana handlowa . Od połowy 2000 roku Mińsk cierpi z powodu ogromnego deficytu handlowego z Chinami, który dramatycznie wzrósł na niekorzyść Białorusi w roku 2017 .
„Białoruscy urzędnicy próbują dokonać cudu w stosunkach z Chinami, a Łukaszenka daje im przykład” – konkluduje gazeta. – „W tej chwili jednak Mińsk zaczął przejawiać więcej pragmatyzmu w stosunkach z Pekinem. Projekty z udziałem Chin nie są już uważane za nienaruszalne. To zaś sprawia, że przyszłość współpracy Białorusi z Chinami nie wygląda tak idealnie jak oświadczenia urzędników”.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium