Białoruś: niechciana przyjaciółka „Wielkich Chin”?

10-04-18 Promocja 0 comment

W dniach 7–8 kwietnia Białoruś odwiedził minister obrony Chin Wei Fenghe. „Połączona” wizyta w Rosji i na Białorusi,  była pierwszą podróżą zagraniczną Fenghe po objęciu urzędu. Zdaniem analityków, Białoruś przywiązuje dużą wagę do współpracy z Pekinem.

Jak podaje białoruska gazeta internetowa „Zautra twajoj krainy”, białoruskie władze wybrały Pekin jako podstawowy kierunek swojej  polityki zagranicznej. „Białoruś realizuje tę politykę pomimo niejednoznacznych skutków sojuszu z Chinami. Rząd ma nadzieję, że zdobędzie swoje miejsce pod słońcem w przyszłym świecie, zdominowanym przez  Chiny. Dziś Mińsk stara się uzyskać chociażby niewielką korzyść z kontaktów z Pekinem” – czytamy w gazecie.

Zdaniem analityka Siarhieja Bohdana, białoruski rząd chce, by Chiny zmieniały świat  dlatego, że popiera Pekin. Jeszcze w maju ubiegłego roku prezydent Białorusi wezwał uczestników forum w Pekinie do „zmieniania  modelu współpracy między narodami.” Łukaszenka stwierdził, że Chińczycy „tworzą nowy typ stosunków międzynarodowych”.

Aby podkreślić swoją wiarę w przyszłą dominację Chin, młodszy syn Łukaszenki Mikałaj zaczął naukę języka chińskiego. 18 lutego w serwisie Youtube pojawił się film, w którym Mikałaj złożył  Chińczykom życzenia szczęśliwego chińskiego nowego roku po  chińsku.

Jednak czy Chiny zauważają sygnały z Mińska? – zadaje pytanie gazeta.

„Z jednej strony, wysocy rangą chińscy urzędnicy regularnie odwiedzają Białoruś – W ubiegłym roku w Mińsku gościło  sześciu chińskich dostojników na szczeblu ministerialnym, państwowym i partyjnym, oraz  przywódcy  trzech chińskich prowincji. Mińsk negocjuje  z największymi chińskimi firmami takimi  jak Sinomach, China UnionPay i innymi”.

Z drugiej strony, pozycja Białorusi w planach globalnych Chin, m.in. nowego jedwabnego  szlaku do Europy, pozostaje niejasna. „Wiele mediów chińskich i międzynarodowych  Pekin nie widzi Białorusi w projekcie nowego szlaku”., zauważa gazeta

Innego zdania jest białoruski prezydent. Łukaszenka  ogłosił, że białorusko-chiński park przemysłowy „Wielki Kamień” powstający  pod Mińskiem  jest narzędziem, dzięki któremu jego kraj  będzie uczestniczyć w projekcie.

Białoruscy urzędnicy podkreślają, że budowa parku przemysłowego przebiega  szybciej niż oczekiwano, ale na razie swoje zainteresowanie nim zgłosiło  tylko około 20 chińskich firm.

Słabo wygląda też wymiana handlowa . Od połowy 2000 roku Mińsk cierpi z powodu ogromnego deficytu handlowego z Chinami, który dramatycznie wzrósł na niekorzyść Białorusi w roku 2017 .

„Białoruscy urzędnicy próbują dokonać cudu w stosunkach z Chinami, a Łukaszenka daje im przykład” – konkluduje  gazeta. – „W tej chwili jednak Mińsk zaczął przejawiać więcej  pragmatyzmu w stosunkach z  Pekinem.  Projekty z udziałem Chin nie są już uważane za nienaruszalne. To zaś sprawia, że przyszłość współpracy Białorusi z Chinami  nie wygląda tak idealnie jak oświadczenia  urzędników”.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium