Dlaczego Łukaszenko aresztował dyrektorów wszystkich cukrowni?

17-02-20 Promocja 0 comment

Pod koniec stycznia na Białorusi z hukiem zatrzymano dyrektorów wszystkich cukrowni. Skąd taki krok –próbuje wyjaśnić Olga Łojko na stronie Moskiewskiego Centrum Carnegie.

Aresztowania dyrektorów i szefów firm to raczej zwyczajne zjawisko w przestrzeni postsowieckiej, które zaskoczy niewielu ludzi. „Ale dziwniejszą rzeczą jest aresztowanie dyrektorów wszystkich przedsiębiorstw z całej branży jednocześnie. Władze białoruskie zrobiły to dosyć spektakularnie” – zwraca uwagę Łojko.

Białoruski przemysł cukrowniczy stwarzał już wiele „problemów”, na przykład w Rosji. Władze rosyjskie oskarżały Białorusinów o dumping cenowy. Rosja nawet oszacowała straty – na poziomie 0,5–1 mld dolarów w 2017 r.

„Wszystkie cztery cukrownie na Białorusi wróciły pod kontrolę państwa w latach 90ch. Państwo udzielało im również pożyczek na modernizację. Nadal jednak nie było możliwe doprowadzenie do stabilnej rentowności. Plany białoruskich władz w 2018 r. zostały osłabione przez gwałtowny spadek światowych cen cukru i jego nadprodukcję w Eurazjatyckim Związku Gospodarczym (EaSG)” – pisze Łojko. W efekcie trzy z czterech cukrowni zakończyły rok 2018-y stratami, co zmusiło państwo białoruskie do wpompowania w nie nowych milionów dolarów. Teraz fabryki wymagają regularnego wspierania ze strony państwa.

„Ale największym prezentem dla branży była państwowa regulacja cen cukru” – pisze Łojko – „Gdy tylko tańszy rosyjski cukier pojawił się na białoruskich półkach, władze białoruskie odpowiedziały wprowadzając minimalną cenę sprzedaży. Jednocześnie ceny rynkowe cukru w 2019 r. osiągnęły minimum, a zapasy cukru w regionie rosły”.

W Rosji, gdzie ceny spadły o jedną trzecią, po trudnych rozmowach wyciągnięto wniosek, że powierzchnia upraw buraków cukrowych powinna zostać zmniejszona. Białoruś poszła swoją drogą: nie zmniejszać upraw i utrzymać ceny, co jeszcze bardziej skomplikowało sytuację w branży.

„Zwycięstwo nad „mafią cukrowniczą” może być ważnym atutem w kampanii wyborczej Łukaszenki, innych sukcesów gospodarczych białoruski prezydent nie ma. Atuty polityczne, takie jak ocieplenie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, raczej nie zrobią wrażenia na wyborcach. A cukier jest bliski, zrozumiały i oczywisty” – uważa Łojko.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium