Kirgistan wyprasza Rosję
Prezydent Kirgistanu Almazbiek Atambajew oznajmił, że rosyjskie bazy wojskowe powinny opuścić terytorium Kirgistanu. „Uważam, że jeżeli idzie o amerykańska bazę lotniczą Gansi podjęliśmy słuszna decyzję . Czy to się komuś podoba czy nie, czas, który minął pozytywnie zweryfikował nasze ówczesne działania.(amerykańska baza lotnicza istniała w Kirgistanie od 2001 do 2014 roku w związku z operacja wojsk NATO w Afganistanie, przyp.red)
Kirgistan powinien w przyszłości liczyć tylko i wyłącznie na siebie. To dotyczy także baz rosyjskich. Udało mi się przekazać tę myśl prezydentowi Putinowi i on mnie zrozumiał”, – powiedział Atambajew podczas konferencji prasowej.
Przypomnijmy, że na terenie Kirgistanu, na mocy obustronnych porozumień znajdują się obecnie cztery rosyjskie obiekty wojskowe : baza lotnicza ODKB w mieście Kant, wojskowo-morska baza w mieście Karakol, węzeł łącznikowy na wsi Czaldowar oraz baza sejsmiczna w mieście Majluu-Suu.
Alzambek Atambajew potwierdził, że za rok opuści stanowisko prezydenta.
Źródło: nakanune.ru
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium